Sierpień 2014

Jak się pozbyć zgagi?

Nawracające pieczenie i ból w nadbrzuszu? Powszechnie uważa się, że zgaga to problem tylko dla osób przejadających się. Bywa jednak, że zgaga staje się chroniczną dolegliwością. Wystarczy jednak skorzystać z prostych wskazówek, aby ograniczyć możliwość wystąpienia lub złagodzić objawy zgagi.

 


Jeśli prowadzi się aktywny tryb życia, najlepiej po posiłku jednak starać się ograniczyć ruch, aby nie powodować wzrostu ciśnienia w jamie brzusznej. Szczególnie szkodliwa dla cierpiących na zgagę jest aktywność fizyczna przez pierwsze 60-90 minut po posiłku.


Aby zmniejszyć ilość wydzielanego kwasu żołądkowego, najlepiej spożywać posiłki regularnie, 4-5 razy dziennie w mniejszych porcjach.


Obfita kolacja, zwłaszcza spożyta na krótko przed snem, może powodować zgagę w godzinach nocnych i porannych. Dlatego ostatni posiłek danego dnia należy zjeść najpóźniej 5 godzin przed snem.


Konieczna jest również kontrola tego, co się spożywa danego dnia. Często niektóre pokarmy mogą wywoływać zgagę. Na przykład ciasto francuskie, banany, mocna herbata (w tym zielona), różne sosy.


Powinno się wyeliminować również z diety smażone i mączne potrawy ( na bazie sody oczyszczonej, proszku do pieczenia lub drozdży).

 


 

Dziecięce foteliki samochodowe są brudniejsze od desek klozetowych

Naukowcy z Uniwersytetu w Birmingham odkryła, że na fotelikach dziecięcych może być nawet dwa razy więcej bakterii, niż w przeciętnej toalecie. Jak podaje The Daily Mail, na jednym centymetrze kwadratowym powierzchni fotelika można znaleźć ponad 100 potencjalnie niebezpiecznych gatunków bakterii i grzybów. Tymczasem na desce toaletowej jedynie około pięćdziesięciu.

 

Wśród niebezpiecznych patogenów odkrytych na powierzchni fotelików dziecięcych znalazły się m.in. Salmonella oraz E.Coli. W trakcie badania sprawdzono 20 pojazdów, w których przewożono dzieci. Ponad 50% było zasypanych śmieciami. W samochodach znajdowano najczęściej pudełka po jedzeniu na wynos, opakowania od CD, zużyte chusteczki, mapy i połamane uchwyty.

 

Najbrudniejszym miejscem w samochodzie okazały się być dywaniki samochodowe. Na jednym centymetrze kwadratowym znajdowano często kilka tysięcy gatunków bakterii. Szczególnie niebezpieczne bakterie odkrywano również na kierownicy samochodu. Z wyników przeprowadzonych ankiet wynikło, że co piąty sprząta w samochodzie jedynie raz w roku. Aż 60% kierujących nie zdawało sobie sprawy, czym grozi pasażerom utrzymywanie nieporządku w samochodzie przez dłuższy czas. 

 

Warto dodać na koniec, że badania udowodniły, ze bałagan w samochodzie działa odstraszająco na płeć piękną. Aż 37% pań zadeklarowało, że nieporządek w samochodzie zniechęcił by je do kontynuowania znajomości z danym mężczyzną.

 

Koniec z wbijaniem igieł - laser umożliwi badanie krwi

Praktycznie wszystkie dotychczasowe metody badania krwi wymagały pobrania próbek przy pomocy igły i strzykawki. Zastrzyki jednak to nie tylko ból, ale i podwyższone ryzyko zakażenia, ponieważ nigdy nie wiadomo czy stosowany sprzęt i metody są wystarczająco sterylne. Jest to zwłaszcza uciążliwe dla diabetyków, którzy są zmuszeni kilkukrotnie w ciągu dnia badać poziom cukru we krwi.

 

Opracowany przez naukowców z Uniwersytetu Princeton laser, pozwala na nieinwazyjną, przezskórną analizę poziomu cukru we krwi z dokładnością do 84%. Wynalazek przetestowano na trzech zdrowych osobach. Po spożyciu przez nich dużej ilości słodyczy, obserwowano u nich wzrost poziomu cukru we krwi przy pomocy lasera i jednocześnie standardowo - za pomocą nakłuwaczy i glukometrów.



Zasada funkcjonowania lasera jest dość prosta. Długość fali emitowanego przez laser światła ustawiono tak, aby wiązka przechodziła swobodnie przez warstwy skóry, nie czyniąc im żadnej szkody, jednocześnie zostaje ono częściowo zaabsorbowane przez cząsteczki glukozy. Naukowcy więc mierzą jedynie ilość pochłoniętego światła, która informuje ich o poziomie cukru we krwi badanego.



Ponieważ obsługując laser można regulować długość fali emitowanego światła w bardzo szerokim zakresie, użyteczność urządzenia nie ogranicza się tylko do badania poziomu cukru we krwi, ale może również objąć inne obszary medycyny.