Styczeń 2017

Czy wysoce inteligentni ludzie są skazani na wymarcie?

Obserwowano życie Islandczyków oraz analizowano ich DNA, co potwierdziło popularny pogląd, że naturalna skłonność do uczenia się oraz wysoki poziom inteligencji ma negatywny wpływ na perspektywy prokreacji.

 

W ciągu ostatnich lat naukowcy próbują znaleźć mutację genów związanych z rozwojem autyzmu, schizofrenii oraz innych problemów z funkcjonowaniem mózgu. Porównuje się w tym celu strukturę genów u setek tysięcy, a nawet milionów ludzi.

Odkryto kilkadziesiąt mutacji i zmian w DNA związanych z wysokim poziomem inteligencji. Badacze postanowili sprawdzić, jak te zmiany wpływają na prawdopodobieństwo reprodukcji, liczbę dzieci i inne ważne, z punktu widzenia ewolucji, czynniki.

Na podstawie obliczeń stwierdzono, że wszystkie geny związane z IQ, są odpowiedzialne za sukcesy w nauce w około 3,7 %. Poszczególne geny związane z inteligencją, łączą się z tym w jeszcze mniejszym stopniu. Jednak na podstawie badań stwierdzono także, że im bardziej inteligentne geny zawiera osoba, tym mniej posiada ona potomstwa. 

Biorąc pod uwagę całą populację Islandii, nosiciele inteligentnych genów mają szansę o 6 % mniej na posiadanie potomstwa od pozostałych ludzi. Skłania to do wniosku, że inteligentni rodzice pozostawiają na świecie mniej potomków, a często też umierają bezdzietnie. Potwierdza to także zmniejszony odsetek inteligentnych genów od 1990 roku.

 

Odkryto gen odpowiedzialny za depresję

Naukowcy z federalnego ośrodka badawczego, Instytutu cytologii i genetyki, za wykorzystaniem metody statystycznej analizy genetycznej, zidentyfikowali gen odpowiadający za rozwój depresji u Europejczyków.

 

Stało się to możliwe dzięki nowym metodom analizy genetycznej, opracowywanym i wdrożonym w pakiet specjalnego oprogramowania. Na podstawie oprogramowania można zidentyfikować różne geny odpowiadające za daną chorobę.

Gen został odkryty podczas badania genomów uzyskanych z holenderskiego centrum „Erasmus” w Rotterdamie, gdzie bada się depresję. Wkład genotypu w rozwój depresji jest w przybliżeniu taki sam, jak w przypadku schizofrenii. Jednak w przypadku schizofrenii powiązano dziesiątki genów z powstaniem oraz rozwojem choroby, w przypadku depresji nie zostało to jeszcze w takim stopniu potwierdzone.

Wyniki uzyskano analizując łącznie około dwa tysiące osób. Nie każdy wariant genetyczny badano oddzielnie, jak robi się zwykle w tego typu badaniach, tylko badano wszystkie genotypy w tym samym czasie. W trakcie pracy naukowcy byli w stanie zidentyfikować gen zaangażowany w rozwój depresji. Po opublikowaniu wyników badań, zostały one potwierdzone przez holenderskich naukowców.

 

Kobieta w USA zmarła po zakażeniu bakterią odporną na 26 antybiotyków

W ubiegłym roku lekarze w Stanach Zjednoczonych nie byli zdolni wyleczyć pacjentki zarażonej szczepem bakterii, odpornym na 26 różnych antybiotyków. Po poddaniu bakterii serii badań, stwierdzono jej odporność na wszystkie dostępne leki przeciwbakteryjne, a 70-letnia pacjentka zmarła.

 

Sprawozdanie ze sprawy podkreśla poważne zagrożenie dla globalnego zdrowia publicznego w związku z pojawieniem się wysoce odpornych bakterii . Według raportu, kobietę początkowo przyjęto do szpitala w Reno w Nevadzie, pacjentka wróciła z długotrwałej podróży w Indiach z zakażonym obrzękiem w prawym biodrze.

Infekcja dostała się do kości kobiety, poprzez złamanie kości udowej w Indiach, a następnie rozprzestrzeniła się na całe biodro. Powstał stan zapalny w całym ciele, a układ odpornościowy nie był w stanie poradzić sobie ze zjadliwym szczepem. Nie były sobie w stanie z nim poradzić również wszystkie antybiotyki aktualnie dostępne do użytku w Stanach Zjednoczonych. Pacjentka uległa wstrząsowi septycznemu i umarła.

Autorzy raportu sugerują, że infekcja musiała nastąpić za granicą. Tak zwane „superbakterie” stają się coraz częściej występujące w Indiach, a ciągłe podróże ludzi w tamte rejony rokują zagrożeniem rozprzestrzenienia się bakterii. Chociaż nie jest to pierwszy przypadek wysoce odpornej bakterii odkrytej w Stanach Zjednoczonych, należy on wciąż do rzadkości.

 

Powstał nowy lek na nietolerancję glutenu

Rosyjscy naukowcy wykorzystali użycie enzymu z nasion pszenicy, aby pomóc ludziom cierpiącym na celiakię oraz inne formy nietolerancji glutenu.

 

Celiakia wynika z nietolerancji glutenu, czyli grupy białek niektórych zbóż (pszenicy, jęczmienia, owsa, żyta). Choroba dotyczy około 1 % populacji, co jest i tak znacznie większym odsetkiem niż dotąd sądzono. Nic więc dziwnego, że problem nietolerancji glutenu skupia ostatnio sporo uwagi naukowców.

Instytut medycyny molekularnej stwierdził, że enzym pszenicy jest w stanie efektywnie rozszczepiać gluten do peptydów, które są łatwo wchłaniane przez organizm. Wykazano, że enzym ten jest odporny na warunki układu pokarmowego oraz, według wstępnych badań przedklinicznych, wysoce skuteczny i bezpieczny w leczeniu celiakii.

Na podstawie produktów biotechnologicznych ma zostać utworzony preparat enzymatyczny do leczenia i zapobiegania celiakii. Lek będzie w postaci kapsułek, podawany doustnie przed posiłkiem. Obecnie nowe rozwiązanie jest w trakcie testów przedklinicznych.

 

Papryczka chili receptą na długie i zdrowe życie

Aby zapewnić sobie zdrowie i wydłużyć życie, należy spożywać papryczki chili. Niezwykłe właściwości zdrowotne tej rośliny zostały potwierdzone wielokrotnie - jest idealna dla osób cierpiących na nadwagę a dzięki kapsaicynie, chroni przed chorobą nowotworową. Najnowsze wyniki badań, opublikowane w czasopiśmie PLoS ONE wskazują, że papryczka chili wiąże się także ze spadkiem śmiertelności całkowitej o 13%. Dotyczy to zgonów, spowodowanych udarem i chorobami serca.

 

Profesor medycyny Benjamin Littenberg, wraz ze swoim studentem Mustafą Chopan, skorzystali z danych, dotyczących ponad 16 tysięcy Amerykanów. Poddali ich dokładnej analizie - sprawdzili kto lubi spożywać papryki chili i w jakich ilościach, jakie te osoby mają nawyki, czy palą, piją alkohol, czy są wegetarianami itp. Ich dane zostały porównane do grupy ludzi, którzy wcale nie spożywali ostrej papryki. Obserwacje prowadzono średnio przez 18 lat. Brano również pod uwagę zgony uczestników i ich przyczynę.

 

Badacze zauważyli, że osoby, które chętnie spożywały ostrą paprykę, faktycznie żyły dłużej. Zaznaczono, że mechanizmy nie są jeszcze dobrze znane, ale za spadkiem śmiertelności może stać kapsaicyna, która odgrywa ważną rolę w mechanizmach komórkowych i molekularnych, które zapobiegają otyłości i modulują wieńcowy przepływ krwi.

 

Jak widzimy, wyniki testów są obiecujące. Należy jednak uważać z ilością spożywanych papryczek, gdyż ich nadmiar nie służy naszemu zdrowiu. Warto również dodać, że dotychczas przeprowadzono tylko jedno takie badanie, które zajmowało się związkiem między spożywaniem ostrej papryki a spadkiem śmiertelności. 

 

Cynk redukuje stres oksydacyjny, naprawia DNA i wydłuża żywotność

Stres oksydacyjny to niebezpieczny stan, który może doprowadzić do rozwoju wielu chorób. Narażone są na niego osoby, które przykładowo żyją w stresie lub źle się odżywiają. Osłabienie, bądź załamanie bariery antyoksydacyjnej w komórkach, przyspiesza proces starzenia się organizmu, a w niektórych przypadkach prowadzi do stopniowej śmierci komórek.

 

Badania opublikowane na łamach czasopisma American Journal of Clinical Nutrition wskazują, że zaledwie niewielka ilość cynku w naszej diecie, zmniejsza uszkodzenia DNA, co wydłuża żywotność. Zidentyfikowano niedobór cynku jako główną przyczynę chorób wieku podeszłego.

 

W Stanach Zjednoczonych, 12% populacji jest narażona na niedobór tego cennego pierwiastka chemicznego. Niedobór ten obejmuje szczególnie osoby w podeszłym wieku - dotyczy to nawet 40% osób starszych. Większość z nich nigdy nie została przebadana pod kątem niedoboru cynku.

 

Jak wykazały badania, cynk jest niezbędny do ochrony przed stresem oksydacyjnym i pomaga w odbudowie naszego DNA. Zalecana dzienna dawka wynosi 8 miligramów dziennie dla kobiet oraz 11 dla mężczyzn. Cynk jest magazynowany w skórze, kościach i mięśniach. Jego przyswajalność wynosi 20-40% i jest większa w przypadku pokarmów pochodzenia zwierzęcego.

 

A zatem gdzie szukać cynku? Najwięcej możemy go znaleźć przede wszystkim w ostrygach, krewetkach i małżach. Pierwiastek ten zawarty jest również w ciemnym pieczywie, pestkach z dyni, w jajach i wątróbce cielęcej. Warto przy tym pamiętać, że kofeina wypłukuje cynk, a także magnez i wapń oraz wpływa niekorzystnie na wchłanianie żelaza z przewodu pokarmowego.

 

Nieaktywność fizyczna prowadzi do demencji w tym samym stopniu, co predyspozycje genetyczne

Starsi ludzie, którzy nie angażują się w dowolne formy ćwiczeń, są tak samo narażeni na rozwój demencji, co osoby posiadające predyspozycje genetyczne do tego zaburzenia, twierdzą badania z Journal of Alzheimer’s Disease.

 

W przeprowadzonych badaniach wzięło udział 1646 Kanadyjczyków w wieku powyżej 65 lat. Obserwowano, u których osób w ciągu pięciu lat rozwinie się demencja. Mniejszość osób biorących udział w badaniu posiadała konkretny wariant genetyczny, który rokuje wyższym ryzykiem spadku funkcji poznawczych.

Osoby z genetycznymi predyspozycjami okazały się być znacznie bardziej narażone na rozwój demencji. Jednak, u osób deklarujących niewykonywanie żadnych ćwiczeń fizycznych, to ryzyko było prawie takie samo. W odpowiedzi na odkrycie, współautorka badania, Jennifer Heisz, wyjaśnia że nieaktywność fizyczna może przebić pozytywne uwarunkowania genetyczne.

Aktywność fizyczna w starszym wieku może być więc skuteczną strategią na utrzymanie dobrego stanu zdrowia psychicznego. Nawet lekkie ćwiczenia będą znaczną korzyścią, ponieważ większość osób nie cierpiących na zaburzenia funkcji poznawczych, poinformowała o podejmowanych spacerach trzy razy w tygodniu.

 

Wysiłek fizyczny przynosi dla organizmu efekty przeciwzapalne

Śledzono zmiany w mięśniach, układzie sercowo-naczyniowym, mózgu oraz innych narządach, podczas wysiłku fizycznego. W badaniu wzięło udział 47 osób, które oddały krew przed i po wykonaniu krótkiego biegu.  

 

Analizowano substancje sygnałowe oraz białka, których stężenie zmienia się pod wpływem wysiłku fizycznego. W szczególności zwrócono uwagę na fakt, że stężenie białka TNF-alfa było o 5 % niższe. Białko to jest odpowiedzią organizmu ludzkiego na ataki zarazków i chorób nowotworowych. Spadek stężenia TNF-alfa doprowadzał do tego, że intensywność procesów zapalnych w organizmie malała.

Na podstawie wyników badań można stwierdzić, że wysiłek fizyczny może być traktowany jako alternatywa wobec leków przeciwzapalnych. Istotnym faktem jest, że do uzyskania pozytywnego efektu nie jest konieczny długi i wyczerpujący trening. Aby poprawić swój stan zdrowia wystarczy wykonywać ćwiczenia przez 20 minut dziennie. Regularność pomoże, zdaniem naukowców, w ochronie serca, kości oraz mięśni, a także zmniejszy szanse wystąpienia poważnych chorób.

Obecne badanie jest jednym z wielu, które wykazały wszechstronne korzyści ćwiczeń dla ludzkiego zdrowia. Niedawno inna grupa naukowców doszła do wniosku, że budowanie tkanki mięśniowej wydłuża życie. Badania wykazały, że ćwiczenia fizyczne mają także znaczący wpływ na intelekt, poprawiając w szczególności pamięć.

 

Komórki macierzyste przywróciły wzrok myszy

Naukowcy z Japonii przeprowadzili udany eksperyment przeszczepu komórek macierzystych siatkówki, przywracając wzrok ślepej myszy. 

 

Główną przyczyną utrat wzroku u osób starszych jest zwyrodnienie siatkówki. Często pacjenci borykają się ze zwyrodnieniem plamki żółtej lub retinopatią barwnikową, w wyniku których tracą wzrok z powodu uszkodzenia zewnętrznej warstwy światłoczułych fotoreceptorów. Póki co nie istnieje skuteczne leczenie tych schorzeń.

Jedną z proponowanych metod przywracania wzroku ma być przeszczep komórek macierzystych. W poprzedniej pracy badacze zastosowali do transplantacji tkanki siatkówki wyhodowane z komórek macierzystych. Jednak do tej pory nie było jasne, czy taki zabieg przywróci choremu wzrok.

Eksperci z Centrum Biologii Rozwojowej RIKEN zmienili kod genetyczny komórek skóry dorosłej myszy w taki sposób, by komórki zostały przeniesione do stanu zarodkowo-podobnego. Następnie powstałe komórki są przekształcone w tkankę siatkówki. Po transplantacji formują się nowe fotoreceptory, wiążące się z sąsiednimi komórkami. Wyniki wykazały, że wzrok został przywrócony połowie zwierząt ze zwyrodnieniami siatkówki, były w stanie widzieć światło oraz duże kształty.

 

Schizofrenia może powodować cukrzycę typu 2

Ludzie ze schizofrenią często umierają nawet 30 lat wcześniej od populacji ogólnej. Wiele z tych przedwczesnych śmierci to wynik zaburzeń fizycznych, jak zawał serca oraz udar mózgu, dla których cukrzyca jest głównym czynnikiem ryzyka.

 

Leki przeciwpsychotyczne wiążą się z ryzykiem wystąpienia cukrzycy typu 2, ale istnieją także inne czynniki, które czynią schizofreników szczególnie podatnymi na choroby, w tym zła dieta i brak aktywności fizycznej. Jednak najnowsze badania wykazały, że ryzyko rozwoju cukrzycy u osób ze schizofrenią jest na wysokim poziomie, nawet jeśli wykluczy się te czynniki.

Ludzie z długoterminową schizofrenią są aż trzy razy bardziej narażeni na wystąpienie cukrzycy. Związek między schizofrenią, a cukrzycą został po raz pierwszy odkryty już w XIX wieku. Było to na długo przed stosowaniem leków przeciwpsychotycznych, co może sugerować, że istnieje bezpośrednie powiązanie między dwiema chorobami.

Najnowsze badania wykazały, że w porównaniu do ludzi zdrowych, osoby ze schizofrenią miały wyższy poziom glukozy we krwi. U pacjentów wykazano także podwyższony poziom oporności na insulinę, która powoduje ruch glukozy z krwi do tkanek,

 

Istnieje kilka czynników, które mogą zwiększać prawdopodobieństwo zachorowania na obie choroby. Należy do nich między innymi przedwczesny poród oraz niska waga urodzeniowa, a także podwyższony poziom hormonu kortyzolu.