Czy presja bycia szczęśliwym może skutkować depresją?

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Dążenie do szczęścia jest sensem ludzkiego istnienia. Jednak przesadne staranie się osiągnięcia swojego celu może zaszkodzić zdrowiu. Brock Bastian, psycholog społeczny i profesor ze Szkoły Nauk Psychologicznych na Uniwersytecie w Melbourne doszedł do wniosku, że nacisk na bycie szczęśliwym ma często odwrotny skutek w ludzkim samopoczuciu, mogąc prowadzić do rozwoju choroby psychicznej.

 

Coraz częściej w psychologii mówi się o tym, że szczęście polega na akceptowaniu i przeżywaniu wszystkich swoich emocji – także tych złych. Psycholog z Uniwersytetu w Melbourne uważa, że kultura Zachodu posiada obsesję na punkcie szczęścia i traktuje przez to negatywne emocje (smutek, złość, niepokój) jako patologiczne i nieodpowiednie. Społeczne i kulturowe oczekiwania na temat ludzkiego szczęścia w rzeczywistości zwiększają poczucie smutku i izolacji wśród ludzi. 

W badaniach stwierdzono, że naciski społeczne na bycie szczęśliwym sprawiają, że ludzie czują się od siebie odizolowani i samotni podczas przeżywania negatywnych emocji. Warto dodać, że to właśnie izolacja jest głównym czynnikiem ryzyka wystąpienia depresji.

„Cenienie uczucia szczęścia lub chęć, aby inni ludzie byli zadowoleni, nie jest zła. Problem pojawia się, gdy wierzymy, że powinniśmy czuć się tak zawsze” – pisze Bastian w Psychology Today – „To sprawia, że nasze negatywne emocje, które często są nieuniknione, wydają się znacznie bardziej przytłaczające”. 


W dzisiejszych czasach szczęście jest pojmowane jako stan stały – gdy się go już osiągnie, powinien trwać nieprzerwanie. Tymczasem wiele kultur na świecie wyraźnie rozróżnia koloryt życia, akceptując jego radosne i trudne chwile, a także to, że zataczają one koło, przeplatając się ze sobą.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)

Skomentuj