luty 2017

Hiper- i hipoglikemia – różnice

Hipoglikemia to spadek stężenia glukozy we krwi poniżej 70 mg/dl, a hiperglikemia to wzrost stężenia glukozy we krwi powyżej 140 mg/dl. Oba stany zagrażają zdrowiu i życiu.

Czym różni się hiperglikemia od hipoglikemii?

Hiperglikemia jest stanem, w którym poziom glukozy we krwi przekracza 140 mg/dl, a w skrajnych przypadkach 250 mg/dl. Najczęściej zdarza się to w trakcie różnego rodzaju infekcji lub po dużym posiłku. Objawy hiperglikemii bywają lekceważone i chociaż nie jest to stan poważny, to brak rozpoznania i prawidłowego leczenia, może stanowić zagrożenie życia. Przedłużające się okresy hiperglikemii często wynikają z zaostrzenia chorób przewlekłych oraz ostrych stanów chorobowych. Nieleczona hiperglikemia może prowadzić do śpiączki hipermolarnej, kwasiczej śpiączki ketonowej lub kwasicy mleczanowej.

Hipoglikemia, czyli niedocukrzenie, to stan, gdy stężenie glukozy we krwi jest mniejsze niż 70 mg/dl. Stan ten u osób chorujących na cukrzycę bezpośrednio zagraża życiu i zdrowiu, dlatego ważne jest natychmiastowe udzielenie pomocy. Hipoglikemia może pojawić się także u osób zdrowych, które przez dłuższy czas nic nie jadły. Wówczas zalecane jest zjedzenie kawałka czekolady.

Jakie są objawy hipo- i hiperglikemii?

Prawidłowe rozpoznanie hipoglikemii i hiperglikemii na podstawie objawów pozwala szybko i skutecznie zareagować. Charakterystyczne objawy niedocukrzenia to:

  • zaburzenia równowagi,
  • drżenie rąk,
  • podwyższony puls,
  • pocenie cię,
  • wilczy głód,
  • niewyjaśniony niepokój,
  • uczucie „miękkich nóg”,
  • dezorientacja i zagubienie,
  • zaburzenia mowy,
  • ból głowy i znaczne osłabienie.

Objawy hiperglikemii są nieco inne i obejmują:

  • bardzo częste oddawanie moczu połączone ze wzmożonym pragnieniem,
  • apatia i osłabienie,
  • sucha skóra,
  • zajady wokół ust,
  • utrata masy ciała.

Powtarzająca się lub długo utrzymująca hiperglikemia może prowadzić do kwasicy ketonowej, której charakterystycznym objawem jest pojawiający się w wydychanym powietrzu zapach przypominający aceton lub zgniłe jabłka.

Jak postępować w hiper- i hipoglikemii?

Oba stany wymagają pomocy lekarskiej. W hipoglikemii przed przyjazdem lekarza należy podać choremu węglowodany, np. w postaci cukru. Osobie przytomnej można doustnie podać glukozę – po około 10-20 minutach jej poziom we krwi ulegnie podwyższeniu. W przypadku osoby nieprzytomnej konieczne jest podanie glukozy dożylnie, a przy utrudnionym dostępie do żył, można domięśniowo lub podskórnie podać glukagon.

Pierwsza pomoc przy hiperglikemii polega przede wszystkim na wezwaniu lekarza i podtrzymywaniu funkcji życiowych chorego. Lekarz zwykle zaleca podanie insuliny krótkodziałającej.

 

 

Czym się różni przeziębienie od grypy

Grypa bardzo często mylona jest z przeziębieniem. Po objawach można poznać, z którą chorobą mamy do czynienia – np. bóle mięśni i stawów bardzo często występują przy grypie.

 

Dlaczego tak trudno odróżnić przeziębienie od grypy?

Zarówno objawy grypy, jak i przeziębienia są dość podobne. Co więcej, wirusów, które odpowiadają za tzw. objawy grypopodobne jest obecnie ponad 200, więc o pomyłkę naprawdę nietrudno. W każdym przypadku pojawia się katar i kichanie, gorączka, bóle głowy, stawów i mięśni. Stąd też bardzo często pierwsze objawy grypy są lekceważone, a choroba rozwija się pomimo tego, że chory stosuje standardowe leki na przeziębienie.

Najważniejsze różnice między przeziębieniem i grypą

Zarówno grypa, jak i przeziębienie są wywoływane przez wirusy, dlatego ich objawy są podobne. Jednak niektóre symptomy pozwalają na rozpoznanie choroby i wdrożenie skutecznego leczenia. Podstawowe różnice między grypą a przeziębieniem to:

  • grypa rozwija się dość szybko, podczas gdy przeziębienie stopniowo,

  • objawy grypy dokuczają przez długi czas, przeziębienie mija znacznie szybciej,

  • w czasie grypa gorączka przekracza 39stC, a podczas przeziębienie występuje tylko stan podgorączkowy,

  • w czasie grypy pojawiają się dreszcze, ból głowy, stawów i mięśni, a podczas przeziębienia - rzadko,

  • grypie nie zawsze towarzyszy katar,

  • przy grypie często pojawia się suchy kaszel, a przy przeziębieniu kaszel połączony z bólem gardła,

  • dla grypy bardzo charakterystyczne jest silne uczucie rozbicia, które w przeziębieniu tylko lekko odczuwalne,

  • podczas grypy może pojawić się skrajne wyczerpanie,

  • grypie mogą towarzyszyć dodatkowe objawy, takie jak wymioty, bóle brzucha czy zapalenie spojówek.

Źle leczona lub „przechodzona” grypa może powodować groźne dla zdrowia powikłania wynikające z nadkażeń bakteryjnych. Najczęstsze powikłania po grypie to zapalenie oskrzeli lub płuc, zapalenie lub podrażnienie opon mózgowych, zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie nerek. W warunkach szpitalnych grypę można rozpoznać na podstawie badań laboratoryjnych.

Jak leczyć przeziębienie i grypę?

Zarówno grypę, jak i przeziębienie leczy się podobnie. Można stosować leki na przeziębienie, np. przeciwbólowe i przeciwzapalne, rozrzedzające wydzielinę i łagodzące objawy. Jednak w przypadku grypy niezbędne jest pozostanie przez kilka dni w domu oraz zastosowanie leków przeciwwirusowych. Gorączka zwykle ustępuje w ciągu 4-5 dni, ale kiepskie samopoczucie może się utrzymywać nawet przez 2-3 tygodnie. Z tego właśnie względu warto co sezon szczepić się na grypę, co pozwoli uniknąć choroby lub znacznie zmniejszy jej uciążliwość.

 

Czy cukrzyca może być wyleczona za pomocą głodówki?

Amerykańscy naukowcy z University of Southern California badali wpływ głodówki, testując diety niskokaloryczne u myszy. Według ich ustaleń, osoby z cukrzycą powinny ograniczyć ich normalną diety przez co najmniej pięć dni w miesiącu. W pierwszym dniu można spożyć tylko 1090 kalorii, a w ciągu następnych czterech dni, trzeba tylko do 725 kalorii dziennie.

Badania wskazują, że myszy diabetyczki, pozostając na ubogiej diecie przez 4 dni w tygodniu, wykazały symptomy przywrócenie produkcji insuliny przez trzustkę do poziomu oserwowanego u normalnych zdrowych myszy. Przy tym zmniejszyła się także ich oporność na insulinę. Myszy wykazały stabilny poziom glukozy we krwi, nawet w późniejszych stadiach choroby.

 

Naukowcy odkryli, że dorosłe myszy z cukrzycą, które były utrzymywane na diecie niskokalorycznej, aktywują geny zwykle występujące w trzustkowych komórkach zarodków myszy. Zwiększają one produkcję kluczowego białka, i przyczyniły się do utworzenia nowych, zdrowych komórek wytwarzających insulinę.

 

Badanie trzustkowych hodowli komórek od ludzkich dawców wykazały, że u pacjentów z cukrzycą typu pierwszego, komórki odżywiane w sposób symulujący głód, rzeczywiście zwiększają produkcję insuliny. Wyniki te wskazują, że przejście od czasu do czasu na dietę niskokaloryczną może zmniejszać nasilenie choroby u chorych na cukrzycę zarówno pierwszego jak i drugiego typu.

 

 

 

 

Ludzie w przyszłości będą mieć dwa serca, twierdzą naukowcy

Naukowcy przeprowadzili kilkuletnie badania i doszli do wniosku, że w wyniku mutacji, u ludzi może rozwinąć się drugie serce, które będzie sprawować taką samą funkcję, jak pierwsze. Jednak w razie niewydolności pierwszego narządu, drugi ma przejąć jego zadania.

 

Twierdzi się, że skoro ludzie mają obecnie dwie nerki, to mogły się one pojawić w przeszłości w wyniku podobnej mutacji. Według badaczy, około 300 milionów lat temu utworzył się system organów wewnętrznych, który obejmował jedno serce i dwa płuca.

 

Jednak twierdzi się, że na etapie tworzenia zarodka kształtują się wstępnie dwa serca, aby później scalić się w jedno. Ma to sugerować, że w przyszłości będą się one rozwijać oddzielnie i powstanie nowy rodzaj ludzi, który będzie o ten szczegół różny od współczesnych.

 

Odnotowano przypadki ludzi, którzy urodzili się z dwoma sercami, ale opiera się to tylko i wyłącznie na zapiskach z odległej przeszłości, trudno więc ustalić ich zupełną autentyczność. Naukowcy nie są jeszcze w stanie wyjaśnić przyczyn mutacji, które są przewidywane, ale sugerują, że są one dziedziczne w przyrodzie.

 

Niebawem ruszą wielkie badania nad genomami wszystkich żywych stworzeń na Ziemi

Na ostatniej konferencji Global Biodiversity Genomics w Waszyngtonie, grupa naukowców ogłosiła zamiar rozszyfrowania genomów wszystkich żywych stworzeń na Ziemi. Koszt projektu o nazwie Eart BioGenome Project (EBP) szacuje się na co najmniej siedem miliardów dolarów.

 

Uczestnicy projektu planują rozpocząć badania genomów organizmów eukariotycznych (istot żywych, których komórki mają jedno jądro), roślin, zwierząt i organizmów jednokomórkowych. Planuje się sekwencjonowanie genomów przedstawicieli każdej z 9 tysięcy rodzin, a następnie podanie danych dla każdego rodzaju (około 150-200 tysięcy). Ostatecznym celem ma być rozszyfrowanie genomów wszystkich z 1,5 miliona gatunków eukariontów. Przedsięwzięcie ma potrwać około dziesięciu lat.

Podobny projekt, dotyczący badania ludzkiego genomu, rozpoczął się prawie 30 lat temu. Naukowcy zmagali się wtedy ze znacznymi trudnościami technicznymi, ale w zamian za to otrzymali pierwszy, zsekwencjonowany genom człowieka i całkowicie nową technologię do badania DNA.

 

Wyniki badań nad genomami mają pomóc badaczom w dokładniejszym zrozumieniu, jak na przestrzeni dziejów ewoluowało życie – powiedział biolog z Instytutu Zoologicznego w San Diego, Oliver Ryder.

 

Palenie papierosów wiąże się z większym spożyciem kawy

Nowe badania wykazały, że palenie papierosów powoduje picie większych ilości napojów zawierających kofeinę. Może być to spowodowane zmianami w metabolizmie, który szybciej rozkłada kofeinę, a organizm domaga się jej więcej.  

 

W Wielkiej Brytanii przeprowadzono badania na około 250 tysiącach ludzi, analizując ich nawyki dotyczące picia i palenia. W tym celu przeanalizowano dane zgromadzone przez biobanki w Wielkiej Brytanii, Norwegii oraz Danii.

Zespół badawczy odkrył, że ludzie o konkretnym wariancie genu spożywają większe ilości kawy, ale tylko wtedy, gdy są jednocześnie palaczami. Brytyjczycy pili w tym wariancie również większe ilości herbaty, ale Duńczycy i Norwedzy nie, prawdopodobnie są to uwarunkowania kulturowe.

Wariant genetyczny prawdopodobnie ma wpływ na to, ile nikotyny zużywa dana osoba. Każdy wzrost palenia wiąże się ze zwiększoną konsumpcją kawy. Sugeruje się także, że palenie papierosów zwiększa spożycie kofeiny, ale nie na odwrót.

 

Odkryto nowe właściwości prebiotyków

Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Colorado Boulder sugerują, że prebiotyki służące za pokarm dla dobrych bakterii wewnątrz jelit, mogą również mieć wpływ na poprawę snu i zmniejszać fizjologiczne skutki stresu.

 

Prebiotyki należą do błonnika występującego w naturalnej żywności, na przykład w cykorii, karczochach, surowym czosnku, porze oraz cebuli. Pożyteczne bakterie jelitowe trawią prebiotyczne włókno, co poprawia ogólny stan zdrowia jelit, ale także uwalnia produkty uboczne przemiany materii.

 

Niektóre badania sugerują, że to właśnie te produkty uboczne mogą wpływać na funkcjonowanie mózgu, wyjaśnia autorka badania, Monika Fleshner. Na potrzeby badań naukowcy karmili 3-tygodniowe samce szczurów dietą standardową oraz dietą zawierającą prebiotyki. Następnie monitorowano temperaturę ciała gryzoni, ich bakterie jelitowe oraz cykle snu i czuwania.

Odkryto, że szczury żywione dietą z prebiotykami były bardziej spokojne, a ich sen obejmował większą część fazy NREM, co było dla nich regenerujące. „Właściwe odżywianie ma wpływ także na mózg oraz sen. Dieta bogata w prebiotyki, rozpoczęta we wczesnym okresie życia, może przyczynić się do poprawy snu, oprócz wspierania flory bakteryjnej jelit” – twierdzą badacze.

 

Wcześniej wykazano, że stres powoduje zmniejszenie różnorodności zdrowych bakterii jelitowych. Naukowcy twierdzą, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby polecić prebiotyki jako suplementy regulujące sen. Planuje się jednak badania, które dokładniej sprawdzą tę zależność.

 

Nadmiar cukru w diecie może prowadzić do Alzheimera

Wszyscy doskonale wiemy, że spożywanie zbyt dużych ilości cukru nie jest dobre dla naszego zdrowia. Naukowcy z Uniwersytetu Bath i King’s College London wykazali, że dieta bogata w cukier może wywołać nawet Alzheimera.

 

W mózgach osób chorych na Alzheimera skupiają się nieprawidłowe białka, które tworzą blaszki i sploty, niszcząc organ i zaburzając umiejętności poznawcze. Poprzednie badania wykazały, że glukoza może uszkadzać białka w komórkach w wyniku reakcji zwanej glikacją. Nie udało się jednak ustalić związku między cukrem a rozwojem Alzheimera.

 

Naukowcy z Uniwersytetu Bath i King’s College London przebadali mózgi osób zdrowych i cierpiących na wspomnianą chorobę neurodegeneracyjną pod kątem glikacji białek, spowodowanej zbyt wysokim poziomem glukozy we krwi. Udało się ustalić, że we wczesnych stadiach Alzheimera glikacja uszkadza enzym MIF - odkrywa on istotną rolę w regulacji odpowiedzi immunologicznej i stężenia insuliny oraz zaangażowany jest w reakcję komórek glejowych na gromadzenie się nieprawidłowych białek w trakcie choroby Alzheimera.

 

Badacze podejrzewają, że hamowanie aktywności enzymu MIF, spowodowane glikacją, może mieć istotne znaczenie w rozwoju choroby. Dr Omar Kassaar zwraca uwagę, że nadmiar cukru jest przyczyną otyłości, więc jego związek z Alzheimerem powinien być kolejnym powodem abyśmy ograniczyli jego codzienne spożycie.

 

Ludzie cierpiący na przewlekłe zmęczenie mogą posiadać wadliwy system immunologiczny

Osoby z zespołem chronicznego zmęczenia mogą cierpieć na dysfunkcję receptorów komórek w ich układzie odpornościowym, twierdzi Studium Immunologii Doświadczalnej i Klinicznej. Odkrycie potwierdza, że dolegliwość jest stanem biologicznym, a nie psychologicznym i otwiera nowe możliwości leczenia.

 

Receptory komórek odpornościowych są aktywowane przez wiele różnych czynników, od bakterii i wirusów, przez temperaturę i czynniki środowiskowe, a nawet perfumy. Ta różnorodność sprawia, że chroniczne zmęczenie u wielu ludzi może wynikać z wielu powodów.

Przy różnorodnych objawach niewiele można stwierdzić na temat przyczyn, a postawienie jakiejkolwiek diagnozy jest bardzo trudne. W zeszłym roku opublikowano badania pokazujące, że krew osób cierpiących na zespół chronicznego zmęczenia znaczy odrębne biomarkery. Mają one zostać włączone do nowych testów diagnozujących. Dzięki najnowszym odkryciom, wiele potencjalnych metod leczenia nieprawidłowego działania receptorów komórek układu odpornościowego jest już w trakcie opracowywania.

 

Zbadano ile z neandertalczyka jest we współczesnych ludziach

Nowe badania przeprowadzone przez naukowców z Washington School of Medicine (UWSM) ujawniają, że część populacji ludzkiej do dziś ma w genomie powiązania z neandertalczykami.

 

Zespół genetyków badał, czy niektóre nieaktywne już geny, odegrały aktywną rolę w ludzkiej ewolucji. Jak się okazuje, geny wpływają na sposób, w jaki zachowują się inne geny. Według badań, nawet 50 tysięcy lat po ostatnim neandertalczyku, można jeszcze zobaczyć jego wymierny wpływ na ludzką ekspresję genów.

Chociaż ustalenie ile czyjegoś genomu pochodzi od neandertalczyków nie jest takie trudne, odizolowanie poszczególnych genów łączących się z indywidualnymi cechami fizycznymi lub zachowaniami jest niezwykle trudne, nieważne skąd pochodzą.

 

Stwierdzono, że w jednej czwartej przypadków geny neandertalczyków mają bezpośredni wpływ na funkcje biologiczne organizmu. Może być to na przykład zmniejszenie ryzyka wystąpienia schizofrenii lub nawet podatność na mukowiscydozę. Z pewnością krzyżowania się ze sobą przodków ludzi odegrały ogromną rolę w naszej dzisiejszej genetyce.