Kwiecień 2017

Kwasy tłuszczowe trans są odpowiedzialne za choroby serca

Kwasy tłuszczowe trans rzadko występują w przyrodzie, ale są za to bardzo powszechne w żywności pakowanej oraz w smażonych daniach typu fast food. Te kwasy tłuszczowe w dużej mierze przyczyniają się do powstawania złego cholesterolu, zwiększając przez to ryzyko chorób serca.

 

W 2007 roku niektóre regiony stanu Nowy Jork zaczęły wprowadzać prawne ograniczenie stosowania kwasów tłuszczowych trans w sprzedawanej żywności. Zaowocowało to zarówno pochwałami jak i głosami niezadowolenia, ze względu na ograniczanie praw obywateli do dokonywania własnych wyborów.

Burmistrz Nowego Jorku, Michael Boomberg próbował wpłynąć na zdrowe nawyki mieszkańców, likwidując znane przyczyny chorób serca. Ograniczono wówczas także palenie w miejscach publicznych oraz starano się zmniejszyć spożycie słodkich napojów w kinach. W ramach programu, producenci żywności zostali zmuszeni do korzystania z alternatyw dla tłuszczów trans.

 

Wiele czynników ma wpływ na stan zdrowia sercowo-naczyniowego. Dr Eric Brandt z Uniwersytetu Yale skupił się na wpływie diety eliminującej kwasy tłuszczowe trans wobec hospitalizacji pacjentów. Po trzech latach badań nad nowojorczykami stosującymi się do zdrowych zaleceń, odnotowano spadek hospitalizacji z powodu chorób serca, w przeciwieństwie do osób, u których ograniczenia nie zostały wdrożone.

 

Występowanie cholery w Afryce jest związane ze zjawiskiem pogodowym

Zjawisko pogodowe El Niño ma wpływ na rozprzestrzenianie się cholery w Afryce. El Niño powstaje w obszarze wód równikowych Oceanu Spokojnego i wpływa na pogodę na całej planecie. Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych, Francji oraz Szwajcarii badali przypadki zakażenia cholerą w 3 tysiącach miejsc na całym kontynencie afrykańskim w latach 2000-2014. Analiza danych nie pozostawia złudzeń, że El Niño wiąże się z rozwojem choroby.

 

Chociaż łączna liczba infekcji w Afryce była taka sama w każdej fazie El Niño, rozkład geograficzny zachorowań był zależny od aktywności zjawiska atmosferycznego. W czasie uśpionej aktywności El Niño, w RPA odnotowano 30 tysięcy mniej infekcji cholerą.

 

Z kolei rozwój El Niño wiązał się ze skokiem chorobowym – zdiagnozowano aż o 48 tysięcy pacjentów niż zwykle. Warto zaznaczyć, że w regionach, w których występuje El Niño żyje aż 177 milionów ludzi. Bakterie cholery żyją w wodzie i wraz z nią dostają się do organizmu człowieka.



Opady spowodowane przez El Niño przepełniają systemy kanalizacyjne i zanieczyszczają wodę pitną. W regionach Afryki, które dotyka susza, ludność często zmuszona jest pić wodę z zanieczyszczonego źródła, co jest prostym narażeniem się na chorobę.

 

Zjawisko pogodowe El Niño można przewidzieć z wyprzedzeniem 6-12 miesięcy, a co za tym idzie, możliwa jest także do przewidzenia epidemia cholery. Przygotowanie do zwiększenia liczby zachorowań może zapewnić właściwsze leczenie i znacznie zmniejszyć liczbę zgonów, które w przypadku zachorowania na cholerę sięgają aż 30 %.

 

Syntetyczne witaminy mogą być niebezpieczne dla zdrowia

Według naukowców z Danii, syntetyczne witaminy i suplementy nie zawsze są korzystne dla ludzkiego ciała, ale stanowią również potencjalne zagrożenie. Zwolennicy tabletek z witaminami, mogą być truci poprzez słabej jakości medykamenty i wypełniacze, które są stosowane podczas formowania tabletek. 

 

 

Nierówną jakość sprzedawanych suplementów diety potwierdzili też specjaliści z Polski. Instytut Leków wykonał duże badanie tych środków na zlecenie Najwyższej Izby Kontroli i jego wyniki wskazują, że oprócz substancji, które mają rzekomo uzupełniać naszą dietę w potrzebne witaminy i mikroelementy, do organizmu dostaje się całkiem sporo substancji, które w zbyt dużym stężeniu mogą być nawet toksyczne.

 

Przyjmowanie takich środków może nie tylko nie spowodować wzrostu stężenia użytecznych minerałów, ale wręcz doprowadzić do akumulacji w organizmie człowieka substancji szkodliwych. Konsekwencją tego później może dojść do zatrucia wewnętrznego, wysypki lub wymiotów. 

 

Eksperci sugerują, aby fani sztucznych witamin, którzy biorą je dla poprawy własnego zdrowia, spróbowali więcej wydać na świeże warzywa i owoce niż na tabletki o trudnym do ustalenia składzie, które mogą pomóc, ale i solidnie zaszkodzić. 

 

 

Dieta bezmleczna może stanowić zagrożenie dla zdrowia kości

Mleko oraz jego pochodne, na przykład sery i jogurty, są ważnym źródłem wapnia dla mocnych kości. Diety eliminujące nabiał mogą być szczególnie niebezpieczne dla stanu kości młodych ludzi. Unikanie nabiału może być zdrowe, jeśli wystarczające ilości wapnia są spożywane z innych źródeł pokarmowych, na przykład orzechów, nasion oraz ryb.

 

Dieta w okresie wczesnej dorosłości jest niezwykle ważna, ponieważ w momencie dobiegania wieku 30 lat jest już za późno na odwrócenie szkód spowodowanych przez niepełnowartościową dietę, a także niedobory substancji odżywczych, które są budulcem kości.

 

Dla osoby dorosłej dzienna dawka spożycia wapnia wynosi 700 mg, jednak młodzież w wieku od 11 do 18 lat potrzebuje go do 1000 mg. Tymczasem badania dietetyczne donoszą, że młodzi ludzie często spożywają mniej niż 400 mg dziennie.



Zalecane poziomy można osiągnąć poprzez spożywanie trzech porcji nabiału dziennie, na przykład mleka, jogurtu oraz sera. Mogą być to także zielone warzywa liściaste, kasze, nasiona, łosoś, konserwy rybne, brokuły oraz fasola.

 

Po 50 roku życia połowa kobiet i jeden na pięciu mężczyzn odczuwa rozwijającą się osteoporozę, która powoduje kruchość kości. Warto dodać, że palenie tytoniu, brak aktywności fizycznej oraz spożywanie słodkich napojów gazowanych jest dodatkowym, szkodliwym czynnikiem dla stanu zdrowia kości.

 

W Indiach przeprowadzono udaną operację na dziecku urodzonym z ośmioma kończynami

Indyjscy chirurdzy z powodzeniem przeprowadzili operację na siedmiomiesięcznym dziecku z Iraku, które urodziło się z ośmioma kończynami. Zabieg odbył się w szpitalu Jaipi w mieście Noida Delhi.

 

Operacja odbyła się na trzech etapach, najpierw usunięto dodatkowe nogi, a następnie wykonano operację układu sercowo-naczyniowego, aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie serca oraz układu krwionośnego. Na ostatnim etapie usunięto dodatkowe ręce.

 

Dziecko zostało przywiezione do szpitala w stanie krytycznym, w wieku zaledwie dwóch tygodni. Po dokładnej analizie stanu zdrowia oraz czynników ryzyka, zdecydowano się na kilkuetapową operację – powiedział rzecznik szpitala, dr Guarav Rathore.

Chirurdzy nie tylko usunęli zbędne kończyny, ale także poprawili fizjologiczne wady, jak ustawienie nóg i mięśni, mające wpływ na ogólną postawę dziecka. Po pierwszej operacji dziecko zostało odesłane do domu, gdzie rodzina dziecka była w stałym kontakcie z lekarzami, dającymi  instrukcje dotyczące opieki nad nim.

 

Trzecia operacja trwała osiem godzin, odbyła się jednak bez żadnych komplikacji. Lekarze twierdzą, że ich pacjent szybko zdrowieje i będzie mógł wrócić do swojego domu w Iraku w ciągu kilku najbliższych dni.

 

W ciągu roku powstanie inteligentny opatrunek, monitorujący stan zdrowia pacjenta

Naukowcy testują bandaże, które mogą analizować stan gojenia się rany oraz wysyłać na ten temat informacje do lekarzy. W ciągu 12 miesięcy okaże się, czy bandaże będą zdolne do monitorowania stanu leczenia oraz kondycji zdrowotnej pacjenta.

 

Instytut Life Science przeznacza 1,3 miliarda funtów na stworzenie cyfrowej innowacji w świecie opatrunków. Inteligentny bandaż ma wykorzystywać nanotechnologię do odczytu stanu rany w dowolnym czasie, co umożliwi lekarzom na ciągłą analizę stanu zdrowia pacjenta oraz dostosowanie właściwych metod leczenia.

Eksperci w dziedzinie nanotechnologii mają zamiar produkować za pośrednictwem drukarek 3D maleńkie czujniki, które będą wykorzystywane do produkcji inteligentnych opatrunków. Według twórców, nowy wynalazek może być prawdziwą innowacją na światowym rynku opatrunków.

 

Na podstawie badań mózgu można stwierdzić o czym śni pacjent

Neurolodzy z Uniwersytetu Wisconsin-Madison zbadali stan snu 46 osób, monitorując aktywność ich mózgu podczas snu. Po przebudzeniu proszono uczestników o opisywanie swoich doświadczeń sennych, jeśli je pamiętali.

 

W większości przypadków, jeśli badana osoba miała jakiś sen, aktywność mózgu wskazywała na stan czuwania. Na przykład, jeśli sny dotyczyły konkretnych twarzy, aktywność mózgu była identyczna, jak w przypadku zaangażowania w rozpoznawanie twarzy na jawie.

 

Dr Francesca Siclari wyjaśnia, że można skutecznie przewidzieć o czym śni dana osoba, na podstawie obserwacji aktywowania się konkretnych obszarów w mózgu. Udało się zidentyfikować obszary mózgu, które odpowiadają na konkretne treści snu, na przykład twarze, ruch, mowa.

W badaniu odkryto również obecność wysokiego skoku w pracy kory tylnej części mózgu podczas snu. Ten obszar mózgu jest zazwyczaj zaangażowany w wizualizację oraz doświadczenia przestrzenne i zmysłowe. Na podstawie aktywności tej części mózgu można jednoznacznie stwierdzić, czy badana osoba ma sen, czy nie.

 

Korzystanie z ekranów dotykowych zaburza sen małych dzieci

Małe dzieci, które spędzają czas na graniu na smartfonach i tabletach, śpią mniej od dzieci, które tego nie robią – dowodzą najnowsze badania. Naukowcy sugerują, że każda godzina spędzona na używaniu ekranu dotykowego przekłada się na skrócenie czasu snu dziecka o 15 minut.

 

Ekrany dotykowe są obecne w wielu gospodarstwach domowych, jednak wciąż brakuje badań na temat wpływu ich używania na rozwój dziecka. Zbadano więc 715 relacje rodziców dzieci w wieku poniżej trzech lat. Pytano jak często dziecko gra na smartfonie lub tablecie oraz ile czasu dziecko śpi.

 

Okazało się, że 75 % małych dzieci korzystało z ekranów dotykowych codziennie. Dzieci, które nie korzystały ze smartfonów i tabletów spały więcej czasu, z czego większość w nocy, a mniej w ciągu dnia.

 

Jednocześnie badania wykazały, że małe dzieci, które korzystają z ekranów dotykowych, szybciej rozwijają swoje umiejętności motoryczne. Mimo wszystko zaleca się wprowadzenie limitu całkowitego czasu spędzonego na korzystaniu z urządzeń, zachęcając dzieci do innych zajęć, a także unikanie kontaktu z ekranem na godzinę przed porą snu.

 

Zlokalizowano obszar mózgu odpowiadający za uczciwość

Szwajcarscy i amerykańscy neurofizjolodzy odkryli specjalny obszar kory mózgowej, którego stymulacja wywołuje szczerość i moralne zachowanie. Naukowcy zaprosili uczestników badania do gry specjalnie zaprojektowanej do badania skłonności do oszukiwania.

 

Obserwując aktywność mózgową graczy, którzy oszukiwali, naukowcy odkryli, że w górnej i prawej części kory przedczołowej istnieje specjalna strefa, która reaguje podczas nieuczciwych zagrań. Zespół badawczy postanowił sprawdzić, co by się stało podczas stymulacji owego obszaru przez prąd elektryczny.

Eksperyment wskazał, że ochotnicy stali się o wiele bardziej szczerzy po stymulacji odkrytego obszaru kory mózgowej. Co ciekawe, działanie to nie wywierało wpływu na osoby, które nie uważały oszustwa podczas gry za coś niemoralnego.

 

Za pomocą stymulacji prądem nie szło także zwiększyć chęci oszukiwania, ponieważ tłumienie aktywności mózgu nie działa tak przewidywalnie, jak jego pobudzenie. Badacze wierzą, że dalszy rozwój ich pracy może pomóc w rehabilitacji przestępców oraz zmniejszyć zjawisko korupcji w społeczeństwie.

 

Dowiedziono, że szkoły rozpoczynają zajęcia o zbyt wczesnych godzinach

Określono najlepsze godziny dnia, które młodzi ludzie powinni przeznaczać na naukę. Okazało się, że zajęcia o 9 rano nie mają większego sensu, zamiast tego sugeruje się rozpoczęcie nauki o godzinie 11 lub nawet w południe.

 

Zbadano 190 studentów pierwszego i drugiego roku studiów. Badania przeprowadzone przez The Open University oraz University of Nevada ujawniają, że nauka jest najbardziej skuteczna dla młodych ludzi, gdy przeprowadza się ją między godziną 11:00 a 21:30.

 

Zebrane dane wykazały, że dwa razy więcej studentów uważa, że efektywniej pracuje im się wieczorem niż rano. Naukowcy twierdzą, że naturalny rytm pobudki i snu może przesunąć się u młodych ludzi nawet o trzy godziny, ze względu na zmiany biologiczne, które rozpoczynają się w okresie dojrzewania.



Badanie sugeruje, ze tradycyjne godziny rozpoczynające szkołę, a także pracę, mogą stawiać młodych ludzi w niekorzystnej sytuacji, ponieważ kolidują z ich rytmem dobowym, a późniejszy start może znacznie poprawić ich wydajność.