Sierpień 2018

Licówki - klucz do pięknego, zdrowego uśmiechu

Bez wątpienia piękny, biały uśmiech jest jedną z najważniejszych wizytówek człowieka, dlatego tak istotną kwestią jest dbanie o nasz stan uzębienia. Popularnym, a zarazem skutecznym sposobem na zamaskowanie naszych niedoskonałości w jamie ustnej jest założenie porcelanowych licówek. Ich wykorzystanie prowadzi nie tylko do efektu wymarzonego uśmiechu, ale nie wymaga również długotrwałego leczenia. Co należy wiedzieć o licówkach i czy rzeczywiście warto pomyśleć o ich założeniu?

 

 

Licówki - dlaczego warto wybrać?

Licówki to nic innego jak rodzaj cienkich płatków, które przymocowuje się do przodu zębów, aby nadać im estetycznego wyglądu. Służą one do korygowania niedoskonałości, takich jak np. wypełnianie ubytków, wydłużanie i poszerzanie zęba oraz niwelowanie przebarwień. Największą zaletą takiego rozwiązania jest natychmiastowe osiągnięcie efektu pięknego i białego uśmiechu, bez konieczności bolesnego i długotrwałego leczenia.

To idealna opcja dla osób, które odczuwają duży dyskomfort związany ze zniszczonym uzębieniem, który odbija się nie tylko na ich życiu prywatnym, ale i zawodowym. Zdrowy uśmiech zwiększa pewność siebie, zwłaszcza w trakcie ważnych spotkań biznesowych, w których istotną rolę odgrywa wizerunek osoby mówiącej. Gdy już zdecydujemy się na założenie licówek, w pierwszej kolejności należy przemyśleć, który rodzaj płytek wybrać. Wyróżnia się kilka typów licówek, ze względu na materiał z których powstały, a mianowicie porcelanowe, kompozytowe, akrylowe czy ceramiczne.

Gdzie można założyć licówki – Kraków

Kolejnym istotnym aspektem jest wybór odpowiedniego gabinetu, który zajmuje się zakładaniem licówek. W Krakowie wybór stomatologów, zajmujących się tego typu usługą jest naprawdę szeroki, dlatego należy starannie zapoznać się z ofertą każdego z nich. Warto kierować się do ekspertów w ich zakładaniu, którzy są w stanie przeprowadzić bezbolesny zabieg, bez konieczności dużej ingerencji w strukturę zęba np. związanej ze szlifowaniem. Innym kryterium doboru może być także minimalna liczba wizyt, które są wymagane do osiągnięcia pełnego i pięknego uśmiechu.

Z pewnością przeprowadzenia takiego zabiegu powinno być poprzedzone konsultacjami ze specjalistą od licówek na terenie Krakowa, który na podstawie stanu uzębienia będzie w stanie dobrać odpowiedni rodzaj płatków oraz oszacować minimalny czas ich nakładania.

Miejscem,  które cieszy się dobra opinią w zakładaniu licówek jest CDC Stomatologia. Więcej dowiesz się na http://cdcstomatologia.pl/ 

Licówki porcelanowe - oferta gabinetów stomatologicznych w Krakowie

Jednym z najczęściej stosowanych rodzajów są licówki porcelanowe. Kraków posiada rozbudowaną ofertę gabinetów, zajmujących się profesjonalnym zakładaniem płatków tego typu, które pozwalają cieszyć się efektem pięknego uśmiechu nawet osiem lat. Stomatolog posiada również dużą możliwość dopasowania porcelanowej licówki pod względem koloru innych zębów, co skutkuje uzyskaniem naturalnego wyglądu uzębienia.

Licówki porcelanowe doskonale korygują nieestetyczny kształt lub wybarwienie zęba, a materiał, który został użyty do ich wytworzenia, jest biologicznie obojętny dla organizmu. Dużą zaletą tego rozwiązania jest fakt, iż na płatkach porcelanowych nie osadza się kamień nazębny

Biały, piękny uśmiech rodem z okładki magazynów stanowi marzenie niejednej osoby. Niestety obawa przed wizytą u dentysty jest czasami na tyle silna, że dochodzi do zaniedbania stanu uzębienia. Jeśli kształt, rozstawienia czy barwa zębów stanowią źródło dyskomfortu, warto zdecydować się na założenie licówek porcelanowych. W miastach takich, jak Kraków oferta wykwalifikowanych specjalistów jest na tyle szeroka, że marzenie o idealnym uśmiechu może w krótkim czasie stać się rzeczywistością.

 

 

Profesor z Uniwersytetu Harvarda nazwał olej kokosowy "czystą trucizną"

Kontrowersje wokół oleju kokosowego powróciły po tym, jak profesor Uniwersytetu Harvarda, Karin Michels, powiedziała podczas wykładu, że jest to „czysta trucizna”. Przeprowadzono kilka badań na temat tego, czy olej kokosowy jest zdrowy, a rezultaty były ze sobą sprzeczne.

 

Wykład, zatytułowany „Olej kokosowy i inne błędy żywieniowe” wygłosiła profesor Karin Michels, która jest także dyrektorem Instytutu Zapobiegania i Epidemiologii Nowotworowej Uniwersytetu w Fryburgu.

Zdaniem profesor, nie ma jednoznacznych badań, które wykazałyby znaczące korzyści zdrowotne, płynące ze spożywania oleju kokosowego. Ponadto, olej kokosowy jest w rzeczywistości bardziej niebezpieczny niż smalec, ponieważ składa się prawie całkowicie z nasyconych kwasów tłuszczowych, które są odpowiedzialne za choroby wieńcowe.

 

Badania przeprowadzone przez naukowców z University of Cambridge potwierdzają, że olej kokosowy posiada korzyści zdrowotne - między innymi zmniejsza ryzyko wystąpienia udaru oraz chorób serca.

American Heart Association wydała oświadczenie dotyczące oleju kokosowego, w którym opisane jest, że podnosi on poziom cholesterolu. Według AHA, 82% tłuszczu w oleju kokosowym to tłuszcze nasycone, które zwiększają poziom złego cholesterolu we krwi człowieka. Dla porównania, masło ma 63% tłuszczu nasyconego, tłuszcz wołowy 50%, a smalec wieprzowy 39%.

 

Frank Sacks z Harvard School of Public Health powiedział, że społeczeństwo mogło zbyt szybko uwierzyć w trendy dietetyczne, takie jak ten, który uważa olej kokosowy za zdrowy. Profesorowie mają nadzieję, że ich uświadamianie sprawi, że trend na spożywanie oleju kokosowego straci na popularności.

 

Naukowcy stworzyli sztuczną siatkówkę z grafenu

Międzynarodowy zespół badaczy użył grafenu, aby stworzyć sztuczną siatkówkę. Niezwykły wynalazek może zrewolucjonizować współczesną okulistykę i dać szansę na odzyskanie wzroku przez osoby niewidome.

 

Siatkówka to warstwa wrażliwych na światło komórek w tylnej części oka, które są odpowiedzialne za przetwarzanie obrazów w impulsy nerwowe. Widzenie nie jest więc możliwe bez odpowiednio funkcjonującej siatkówki.

 

Korzystając z połączenia grafenu, dwusiarczku molibdenu, złota, tlenku glinu i azotanu krzemu, naukowcy z Uniwersytetu Teksańskiego i Uniwersytetu Narodowego w Seulu skonstruowali sztuczną siatkówkę, która idealnie dopasowuje się do oka.

Na podstawie badań przeprowadzonych w laboratorium ustalono, że sztuczna siatkówka jest zarówno biokompatybilna oraz jest zdolna naśladować cechy ludzkiego oka.

 

Obecnie miliony ludzi cierpią na choroby siatkówki. Dotychczasowym rozwiązaniem były implanty, jednak nie działają one odpowiednio, są kruche i mogą uszkadzać tkankę oka. Nowe rozwiązanie może okazać się prawdziwym przełomem, który pomoże wielu osobom odzyskać wzrok.

 

E-papierosy uszkadzają strukturę DNA, co może prowadzić do rozwoju nowotworów

E-papierosy nadal zyskują popularność na całym świecie, ponieważ uważane są bezpieczniejszą alternatywę dla palenia. Jednak jak pokazuje najnowsze badanie, nie jest to prawdą - e-papierosy mogą powodować uszkodzenia struktury DNA, co może prowadzić do powstania nowotworów.

 

W nowym badaniu, naukowcy z Masonic Cancer Center na Uniwersytecie Minnesoty przebadali pięciu użytkowników e-papierosów. Naukowcy pobrali próbki śliny od uczestników przed i 15 minut po zapaleniu.

 

W ślinie znaleziono wysokie poziomy formaldehydu, akroleiny i metyloglioksalu. Związki te wpływają negatywnie na DNA i uszkadzają jego strukturę. Tego typu uszkodzenia mogą prowadzić do rozwijania się nowotworów.

Jedna z autorek badania, Silvia Balbo wyjaśniła, że badanie nie potwierdza jednoznacznie, że samo palenie e-papierosów powoduje raka. Prowadzi ono jednak do uszkodzeń DNA, które niebezpiecznie podwyższają ryzyko zachorowania na nowotwór.

 

Naukowcy podkreślają, że należy kontynuować badania z większą liczbą uczestników, aby lepiej zrozumieć wpływ palenia na zdrowie.

 

Jad tarantuli może pomóc w leczeniu padaczki dziecięcej

Być może odkryto skuteczne lekarstwo na niezwykle niebezpieczną padaczkę niemowląt, która grozi śmiercią lub upośledzeniem. Szokujący pozostaje fakt, że domniemane lekarstwo ma być pozyskiwane z jadu tarantuli.

 

Zespół Draveta występuje u wcześniej prawidłowo rozwijających się niemowląt. Dotychczas za przyczynę niebezpiecznego stanu uznano nieprawidłowe mutacje w genie SCN1A, który to z kolei zakłóca produkcję ważnego dla rozwoju białka NaV1.1.

 

Jak się okazuje, jad tarantuli z Afryki Zachodniej (Heteroscodra maculata) może w kilka minut przywracać prawidłowe funkcjonowanie mózgu podczas padaczki dziecięcej. Co więcej, substancja ma również działanie profilaktyczne, w ciągu kilku dni drastycznie redukując napady drgawkowe. Do takich wniosków doszli naukowcy podczas testowania związku z jadu pająka na komórkach nerwowych myszy.  

Oczywiście nie wszystkie leki, które działają na gryzoniach, mają podobny efekt u ludzi. Jednak wyniki z całą pewnością mogą przynieść nadzieję rodzicom 10-20 tysięcy dzieci, które aktualnie cierpią na zespół Draveta na całym świecie. Teraz naukowcy zapowiadają badania kliniczne, które ostatecznie mają ocenić potencjał jadu tarantuli.

 

Właściciele domowych pupili coraz częściej wyłudzają opioidy od weterynarzy

Agencja Żywności i Leków (FDA) ostrzega o nowym sposobie, w jaki ludzie starają się uzyskać dostęp do leków opioidowych – poprzez zwierzęta domowe. Uzależnieni właściciele pupili udają się do weterynarzy, wmawiając im choroby swoich zwierząt, a następnie wyłudzają popularne substancje uzależniające.

 

 

Według badań niedawno opublikowanych w czasopiśmie naukowym American Journal of Public Health, około 13% z 189 lekarzy weterynarii w Kolorado, przyznaje, że próbowano od nich wyłudzić leki opioidowe na rzekomo chore zwierzę. Uzależnieni właściciele są na tyle zdesperowani, że potrafią celowo zranić swoich podopiecznych, byleby tylko uzyskać niedostępną substancję.

 

Przykład wykorzystywania zwierząt do wyłudzania leków to kolejne potwierdzenie kryzysu opioidowego, który obecnie panuje w Stanach Zjednoczonych i innych krajach na świecie. Dlatego też autorzy raportu ostrzegają weterynarzy, aby mieli się na baczności i dokładnie przyglądali się wiarygodności przypadków, z którymi zgłaszają się do nich właściciele zwierząt.

Pojawiły się już sugestie, aby wycofać leki opioidowe z dyspozycji weterynarii i zastąpić je innymi substancjami. Póki co jednak weterynarze są zachęcani do zgłaszania wyłudzeń odpowiednim służbom.

 

Dzięki malarii stworzono rewolucyjny test wykrywający raka

Duńscy naukowcy stworzyli nowe badanie krwi, które umożliwia dokładne wykrywanie wielu rodzajów raka, w różnych stadiach rozwoju. Co zaskakujące, test został opracowany dzięki chorobie pasożytniczej – malarii.

 

 

Białko naturalnie wytwarzane przez pasożyty malarii z łatwością wiąże się z białkiem, które jest obecne aż w 95% komórek rakowych. Stąd naukowcy wpadli na pomysł, aby stworzyć syntetyczną wersję białka malarii o nazwie rVAR2, które efektywnie wykrywa komórki nowotworowe wśród zdrowych komórek organizmu.

 

Choć skuteczność testu musi zostać jeszcze dokładnie zweryfikowana podczas dużych badań, to dotychczasowe wyniki sugerują, że może być to jedna z najefektywniejszych metod diagnostyki nowotworów. Szczególnie ważnym aspektem w tej kwestii pozostaje fakt, że badanie może diagnozować raka we wczesnych etapach jego rozwoju, a zatem dawać pacjentom większe szanse na przeżycie.

Naukowcy informują, że opracowany przez nich test skutecznie wychwytuje komórki raka piersi, prostaty, jelita grubego, płuc, wątroby, trzustki, kostniakomięsaka oraz czerniaka w pierwszym, drugim, trzecim oraz czwartym stadium rozwoju. Co więcej, można także określić, czy nowotwór jest względnie agresywny, a więc lepiej dostosować formę leczenia.

 

Węglowodany, czyli ile właściwie powinniśmy ich jeść?

O diecie Atkinsa pierwszy raz zaczęto dyskutować w 1989 roku. Miał być to sposób na zachowanie zdrowia oraz zmniejszenie masy ciała poprzez ograniczenie spożycia węglowodanów na rzecz zwiększonej konsumpcji białka. Dotychczas dieta Atkinsa oraz pokrewne jej wzorce żywieniowe zyskały zarówno wielu zwolenników, jak i radykalnych przeciwników. Przyjrzyjmy się bliżej temu tematowi.

 

 

Przede wszystkim należy ustalić, że nasz organizm potrzebuje węglowodanów do codziennego funkcjonowania. Węglowodany to główne źródło energii dla naszego organizmu. Zapewniają one natychmiastową energię, a także mogą być magazynowane do późniejszego wykorzystania. Zbyt niskie spożycie węglowodanów może drastycznie skrócić nasze życie. Co ciekawe, zbyt wysoka konsumpcja węglowodanów może mieć identyczny efekt. Dlatego dietetycy od lat spierają się o tę najzdrowszą ilość produktów takich, jak makaron, ziemniaki czy chleb, które spożywamy każdego dnia.

 

Naukowcy zbadali ponad 15 tysięcy osób w wieku od 45 do 64 lat. Dla wszystkich pacjentów wspólny był fakt, że spożywali oni prawidłową ilość kalorii co do swojego metabolizmu. Badaczy interesowało jednak, ile węglowodanów zjadają uczestnicy. Dlatego też każdy z pacjentów wypełnił szczegółową ankietę na temat swojej codziennej diety. Wyniki skorelowano z ogólnym zdrowiem uczestników oraz długością ich życia.

Zespół badaczy odkrył, że posiadanie diety, która w 50-55% opiera się na węglowodanach, wiąże się z minimalnym ryzykiem przedwczesnej śmierci. Jednak u osób, których jadłospisy składają się w ponad 70% z węglowodanów lub, wręcz przeciwnie, poniżej 40%, ryzyko śmierci gwałtownie wzrasta.

 

Co więcej, naukowcy ustalili, że istotne jest także to, czym zastępujemy węglowodany. Jeśli w ich miejsce wchodzi białko oraz tłuszcze pochodzenia zwierzęcego, takie jak mięso, jaja oraz masło, ryzyko śmiertelności wzrasta. Jednak jeśli zastępujemy część węglowodanów białkiem oraz tłuszczem roślinnym – efekt jest odmienny.

 

Specjaliści zwracają także uwagę na fakt, że również jakość węglowodanów może mieć różny wpływ na nasze zdrowie. Należy unikać przede wszystkim wysoko przetworzonych cukrów, stawiając na naturalne pokarmy, które dostarczają nam energii na dłużej.

 

Oto 10 prostych nawyków, które pomogą w zrzuceniu oraz utrzymaniu wagi

Większość osób, które straciły na wadze, odzyska 50% straconych kilogramów w ciągu jednego roku. Kolejne kilogramy mogą powrócić w ciągu następnych trzech lat. Aby zapobiec efektowi jojo należy wprowadzić kilka zasad, które pozwolą na zachowanie zdrowych nawyków żywieniowych.

 

 

Codziennie podejmujemy ponad 200 decyzji żywieniowych, a większość z nich wydaje się być automatyczna lub ukształtowana przez nasze nawyki. Oznacza to, że ​​często jemy bez zastanowienia i nie zastanawiamy się ile oraz jakie jedzenie spożywamy.

 

Nowe badania wykazały, że zmiana nawyków może skutecznie pomagać ludziom w zrzucaniu wagi i utrzymaniu jej. W eksperymencie wzięło udział 75 ochotników w wieku 18–75 lat z nadwagą lub otyłością, których podzielono na 3 grupy.

Pierwsza grupa promowała przełamywanie starych nawyków, druga tworzenie nowych nawyków, a trzecia pozostała grupą kontrolną, która nie zmieniła nic w swoich przyzwyczajeniach.

 

Po 12 tygodniach uczestnicy, którzy zmieniali oraz tworzyli nowe nawyki, utracili średnio 3,1 kilograma. Co ważniejsze, po 12 miesiącach kontynuowania tych przyzwyczajeń, stracili średnio kolejne 2,1 kg.

 

Oto 10 nawyków opracowanych przez Weight Concern, które były wprowadzane w badanej grupie:

 

Trzymaj się rutyny

Jedz posiłki mniej więcej o tej samej porze każdego dnia. Ludzie, którym udało się schudnąć, zwykle jedzą posiłki regularnie, co zapobiega podjadaniu. Spójny schemat diety w ciągu tygodnia również jest bardzo pomocny w długoterminowym utrzymaniu diety.

 

Wybierz zdrowe tłuszcze

Zamiast niezdrowego, kalorycznego jedzenia wybierz zdrowe tłuszcze z orzechów, awokado i tłustych ryb. Tego typu tłuszcze zapobiegają chorobom serca.

 

Postaw na ruch

Staraj się zrobić 10 tys. kroków dziennie. Zejdź po schodach zamiast wsiadać do windy lub wysiądź wcześniej na przystanku, aby mieć pewność, że codziennie osiągasz pożądaną ilość ruchu.

 

Miej przy sobie zdrowe przekąski

Zawsze gdy wychodzisz, miej przy sobie świeże owoce lub inne zdrowe przekąski.

 

Sprawdzaj etykiety

Zawsze patrz na etykiety: sprawdzaj zawartość tłuszczu, cukru i soli w wybranych produktach.

 

Zmniejsz porcje

Zredukuj swoje porcje jedzenia – używaj mniejszych talerzy lub wypij szklankę wody przed jedzeniem, odczekaj i sprawdź czy nadal jesteś aż tak głodny.

Siedź mniej

Jeśli masz siedzący tryb życia – staraj się spędzać wolny czas jak najaktywniej. Spacer, wyjście do zoo, praca na świeżym powietrzu to dobre alternatywy dla spędzania czasu przed monitorem.

 

Pomyśl o tym, co pijesz

Pij dużo wody i ogranicz soki owocowe do jednej szklanki dziennie. Soki i słodzone napoje zawierają dużo cukru.

 

Skoncentruj się na jedzeniu

Zwolnij tempo i jedz, siedząc przy stole, a nie będąc w ruchu. Wewnętrzne sygnały regulujące poczucie sytości mogą być zaburzone, kiedy jemy posiłek w dużym chaosie.

 

Jedz pięć porcji warzyw dziennie

Zarówno świeżych, mrożonych, jak i suszonych: owoce i warzywa mają wysoką wartość odżywczą i zawierają duże ilości witamin i minerałów. Spożywanie zalecanej ilości powoduje korzyści zdrowotne, w tym zmniejszenie ryzyka zachorowania na nowotwór.

 

Wprowadzenie tych nawyków pozwoli nie tylko na zrzucenie zbędnych kilogramów, ale również na poprawę kondycji oraz ogólnego stanu zdrowia.

 

Warzywa kapustne mogą zapobiegać nowotworom jelita grubego

Badania wykazują, że substancje wytwarzane przez warzywa z rodziny kapustnych, takich jak jarmuż, kapusta i brokuły, mogą zapobiegać rozwojowi raka jelita grubego. Oprócz tego, warzywa te są niezwykle bogate w witaminy i minerały.

 

W badaniu z udziałem myszy, naukowcy z Francis Crick Institute odkryli, że prozdrowotne substancje były uwalniane po strawieniu warzyw. Ten niezwykły związek chemiczny nosi nazwę indolo-3-karbinolu i występuje w roślinach kapustnych.

Badanie, opublikowane w magazynie Immunity, jako pierwsze dostarczyło konkretnych dowodów na to, w jaki sposób związek ten może zapobiegać zapaleniom jelita grubego i rakowi poprzez aktywację białka zwanego AhR.

 

AhR odgrywa rolę „czujnika”, wysyłającego sygnały do ​​komórek odpornościowych i komórek nabłonkowych w jelicie, aby chronić je przed reakcją zapalną. Kiedy myszy były karmione dietą wzbogaconą w indolo-3-karbid, nie rozwinęły zapalenia jelita grubego ani nie zachorowały na raka. Co ciekawe, myszy, u których nowotwór jelita już się rozwinął, miały zmniejszone guzy.

Ze względu na pozytywne wyniki badań, naukowcy mają teraz nadzieję przetestować lek na ludziach. Już w przeszłości twierdzono, że warzywa mogą chronić przed rakiem jelita grubego, jednak ukazało się niewiele badań naukowych na ten temat.

 

Jak widać warto spożywać zielone warzywa nie tylko ze względu na zawartość witamin, lecz również jako naturalny środek zapobiegający chorobom.