Październik 2018

Jaki słodzik jest najzdrowszy?

Niskokaloryczne substancje słodzące mogą umożliwiać osobom chorym na cukrzycę spożywanie słodkich pokarmów i napojów, które w mniejszym stopniu wpłyną na poziom cukru w ich krwi. Dziś dostępna jest szeroka gama substytutów cukru, jednak każdy z nich ma swoje wady i zalety.

 

Stewia

To jedna z popularniejszych alternatyw dla cukru. Do jej produkcji z liści rośliny wydobywane są związki chemiczne zwane glikozydami stewiolowymi. Wysoko przetworzony i oczyszczony produkt jest około 300 razy słodszy od sacharozy. Oprócz tego stewia posiada kilka zalet oraz wad, które cukrzycy muszą wziąć pod uwagę.

 

Słodzik zawiera znacznie mniej kalorii, ale jest również o wiele droższy od konwencjonalnego cukru. Stewia posiada również wyczuwalnie gorzki posmak, który nie każdemu może się spodobać. Niektóre osoby doświadczają nudności, wzdęć oraz rozstroju żołądka po spożyciu stewii. Według FDA dopuszczalne spożycie stewii wynosi około 4 mg produktu na 1 kg masy ciała.

 

Tagatoza

Jest to forma fruktozy, która jest o około 60% słodsza od sacharozy. Tagatoza naturalnie występuje w niektórych owocach, takich jak jabłka, pomarańcza oraz ananasy. Producenci stosują tagatozę w produktach spożywczych jako niskokaloryczny słodzik, tekstulator oraz stabilizator. Naukowcy są zainteresowani potencjałem tagatozy w diecie cukrzyków. Niektóre badania wykazały, że tagatoza ma niski indeks glikemiczny i może być przydatna w leczeniu otyłości. Ten słodzik również jest droższy od normalnego cukru i znacznie trudniej dostępny.

 

Sukraloza

To sztuczny słodzik wytwarzany z sacharozy. Sukraloza jest aż 600 razy słodsza od cukru stołowego, a dodatkowo zawiera znacznie mniej kalorii. Producenci dodają ją do m.in. gum do żucia, a czasem nawet do wypieków.

 

Sukraloza jest stabilna termicznie, podczas gdy wiele innych sztucznych słodzików traci swój smak w wysokiej temperaturze. Niestety ostatnie badania przeprowadzone w 2016 roku dostarczyły dowodów na to, że spożywanie sukralozy może zwiększać ryzyko nowotworu.

Aspartam

Bardzo powszechny sztuczny słodzik, który jest około 200 razy słodszy od cukru i bardzo często spotykany w produktach spożywczych. Aspartam rozkłada się w wysokich temperaturach. Specjaliści twierdzą, że aspartam może być spożywany w proporcji 50 mg/kg, choć wciąż dyskutuje się na temat jego wpływu na nasze zdrowie.

 

Acesulfam potasowy

Znany również jako acesulfam K – sztuczny słodzik, który podobnie jak Aspartam, jest 200 razy słodszy od cukru. Posiada jednak gorzki posmak, dlatego zwykle jest łączony z innymi słodzikami. Ponad 90 badań potwierdziło jego bezpieczeństwo i uważa się, że można spożywać 15 mg acesulfamu na 1 kg masy ciała.

 

Sacharyna

Jeden z powszechniej dostępnych słodzików, od 200 do 700 razy słodszy od normalnego cukru. W latach 70. spekulowano na temat bezpieczeństwa jego stosowania, jednak obecnie jest uważany za zdrowy i zaleca się jego spożywanie do 15 mg/kg.

 

Neotam

Niskokaloryczny sztuczny słodzik, który jest aż o 7-13 tysięcy razy słodszy od cukru. Neotam toleruje wysokie temperatury, więc nadaje się do wypieków. Jest stosowany jako wzmacniacz smaku do wielu produktów spożywczych poza mięsem i drobiem. Dotychczas jest oficjalnie uznawany za bezpieczny, choć nie brakuje osób, które wątpią w ten osąd.

 

Duże spożycie soli może zwiększać ryzyko zachorowania na stwardnienie rozsiane

Naukowcy z Yale zidentyfikowali wysokie stężenie soli w organizmie jako jeden z czynników, przyczyniających się do rozwoju stwardnienia rozsianego. W nowym badaniu, opublikowanym 29 października w czasopiśmie Nature Immunology, opisują oni, w jaki sposób sól może wyzwalać potencjalnie zaburzenia autoimmunologiczne.

 

Stwardnienie rozsiane to przewlekła choroba ośrodkowego układu nerwowego. Do tej pory nie zidentyfikowano bezpośredniej przyczyny choroby. Składają się na nią czynniki środowiskowe, a także genetyczne.

 

Główny autor badań, Tomokazu Sumida twierdzi, że komórki znajdujące się w środowisku o wysokiej zawartości soli wykazują aktywację beta-kateniny. Aktywacja tego białka ma również związek z rozwojem nowotworów i może wywoływać stan zapalny.

Uważa się, że ryzyko rozwoju stwardnienia rozsianego jest w dużej mierze zależne od czynników środowiskowych. Nie tylko wysokie spożycie soli może zwiększać ryzyko zachorowania. Inne czynniki ryzyka to m. in. niedobór witaminy D, palenie, a także otyłość.

 

Ekspozycja kobiet w ciąży na ftalany może powodować zaburzenia w rozwoju mowy dziecka

Ekspozycja kobiet w ciąży na ftalany – substancje często używane m. in. w produktach do pielęgnacji ciała, czy zabawkach dziecięcych – może być związana z opóźnieniami w rozwoju mowy we wczesnym dzieciństwie. Badania zostały opublikowane w JAMA Pediatrics.

 

Ftalany dodaje się do tworzyw sztucznych w celu zwiększenia elastyczności, przejrzystości i trwałości. Są one używane w niezliczonych produktach codziennego użytku, ale mogą przedostawać się do środowiska, a nawet być wchłaniane przez skórę.

 

Niebezpieczne substancje były często odnajdywane w moczu, krwi oraz mleku matki, ale znaleziono je również w płynie owodniowym, co sugeruje, że mogą przenosić się do płodu przez łożysko.

Badaniem objęto 370 dzieci, które poddano badaniom językowym po ukończeniu 2 roku życia, a także których matki dostarczyły próbki moczu podczas ciąży. Słownictwo składające się z 50 słów lub mniej zostało sklasyfikowane jako opóźnienie w rozwoju mowy.

„Ftalany mogą być szkodliwe dla rozwijającego się płodu, co pokazuje potrzebę ściślejszej regulacji tych chemikaliów w codziennych produktach, z których korzystamy.” – powiedziała główna autorka badań, Emily Barrett.

Barrett potwierdziła, że stężenia dwóch konkretnych ftalanów, które często występują w PVC i płytkach podłogowych, były istotnie związane z opóźnieniami językowymi u dzieci w wieku od dwóch do pięciu lat.

 

5 sprawdzonych sposobów na poprawę zdrowia psychicznego, które możesz zastosować już dziś

Już drobne zmiany w Twojej codzienności mogą doprowadzić do znacznej poprawy Twojego zdrowia psychicznego. Nie należy tego bagatelizować, ponieważ to właśnie zdrowie psychiczne jest kluczem do podejmowania codziennych wyzwań i prowadzenia szczęśliwego, zdrowego życia.  

 

Zastanów się, co przyswajasz

W dzisiejszych czasach wiele osób spędza średnio 9 godzin dziennie na platformach społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram czy Twitter, przeglądając zdjęcia i wyobrażając sobie „lepsze życie”, którego nie mają.

 

Nadmierne korzystanie z mediów społecznościowych powoduje, że ludzie stają się większymi materialistami i stale porównują się z innymi. Badania wykazały, że osoby, które spędzają więcej czasu w Sieci, doświadczają zwiększonego uczucia niepokoju oraz niskiej samooceny. Warto wziąć to pod uwagę i ograniczyć tego typu aktywności.

 

Twórz nowe wspomnienia

Wykorzystaj okazję, by zrobić coś, czego nigdy wcześniej nie robiłeś. Badania wyraźnie wskazują na to, że robienie nowych rzeczy pomaga nam w utrzymywaniu dobrego nastawienia. Dodatkowa rada jest taka, aby włączyć do swoich aktywności kogoś bliskiego.

Ogranicz spożycie alkoholu

Bez względu na to, czy definiujesz się jako osobę, która ma problem z alkoholem, czy nie, postaraj się pić mniej. Alkohol może poważnie zaburzać naszą percepcję rzeczywistości i wbrew pozorom nie zawsze poprawia nam humor. Spróbuj napojów bezalkoholowych – mogą być znacznie smaczniejsze.

 

Dziel się pozytywną energią

Pomaganie innym w potrzebie jest prostym sposobem na podniesienie własnej samooceny, a także po prostu poczucie się lepiej. Badania dowodzą, że osoby zapisane do wolontariatu posiadają niższy poziom stresu, ponieważ funkcja ta daje im poczucie sensu i uznania.

 

Jeśli czujesz się źle, odwiedź lekarza

Zastanów się – czy masz problemy z pamięcią? A może śpisz wystarczająco długo, a mimo to rano nie masz energii? Lub zupełnie odwrotnie, nie możesz zasnąć w nocy i przez większość dnia chodzisz półprzytomny? Wszystkie te objawy mogą dotyczyć Twojego zdrowia psychicznego i warto skonsultować je ze specjalistą. Pierwszym krokiem do uzyskania poprawy jest postawienie właściwej diagnozy, która pozwoli na dobranie odpowiedniego leczenia.

 

Jak leczyć uzależnienie?

Uzależnienie to nabyty stan zaburzenia fizycznego oraz psychicznego, mogącego powodować poważny uszczerbek na zdrowiu. Aby przerwać cykl uzależnienia, konieczne jest podjęcie odpowiedniego leczenia, a także wprowadzenie zmian w swoim postępowaniu, już na całe życie. Jakie kroki należy podjąć, aby rozpocząć leczenie uzależnienia?

 

Pierwsze kroki

Pierwszym krokiem w leczeniu uzależnienia jest zaprzestanie zażywania substancji, która nas uzależniła. Dopiero wówczas nabędziemy odpowiedniej świadomości i będziemy w stanie dostrzec negatywny wpływ uzależnienia na nasze życie. Wówczas możemy rozważyć szeroką gamę opcji leczenia.

 

Dla większości ludzi leczenie uzależnienia trwa przez całe życie, co bywa problematyczne. Co więcej, sposoby leczenia mogą zmieniać się wraz z upływem czasu i należy je dostosowywać do bieżącej sytuacji, w której się znajdujemy. Typowe formy leczenia to przede wszystkim początkowe leczenie ambulatoryjne, wdrożenie psychoterapii, uczęszczanie do grup samopomocy oraz stosowanie leków.

 

Detoks

Odtruwanie jest zwykle pierwszym krokiem w leczeniu uzależnienia. Obejmuje ono usuwanie szkodliwej substancji z naszego organizmu. W znacznej większości przypadków stosuje się leki zmniejszające objawy odwykowe. Jeśli dana osoba jest uzależniona od więcej niż jednej substancji, tym bardziej potrzebuje leków, aby lepiej przejść przez początkowy etap odwyku.

Terapie behawioralne

Warto rozważyć uczestnictwo w terapii indywidualnej lub grupowej, w zależności od potrzeb danej osoby. Zwykle początek leczenia jest intensywny, jednak z czasem liczba godzin terapeutycznych ulega zmniejszeniu, w miarę poprawy stanu zdrowia pacjenta.

 

Różne rodzaje terapii obejmują:

- terapię poznawczo-behawioralną, która pomaga ludziom rozpoznać i zmienić utrwalony sposób myślenia, który ma związek ze stosowaniem substancji uzależniającej,

- wielowymiarową terapię rodzinną, mającą na celu poprawę funkcjonowania rodziny osoby z zaburzeniami,

- rozmowy motywacyjne, które maksymalizują gotowość pacjenta do zmiany i dostosowania swoich zachowań do podjętego postanowienia,

- porady dla osób uzależnionych wspierające inne metody leczenia.

 

Długotrwałe terapie mogą pomóc osobie uzależnionej w odczuwaniu mniejszej izolacji społecznej. Zwykle takie formy leczenia są bardzo skuteczne i pacjenci uczęszczający na terapie potrafią wytrwać w trzeźwości.

 

Leki

Początkowo osoby uzależnione mogą przyjmować leki w sposób ciągły. Najczęściej stosuje się je w celu poradzenia sobie z objawami odstawienia. Leki różnią się od siebie w zależności od substancji, od której dana osoba jest uzależniona. Warto wiedzieć, że długotrwałe stosowanie leków zmniejsza chęć powrotu do uzależnienia. Leki nie stanowią jednak kompletnej metody leczenia uzależnień i koniecznie powinna towarzyszyć im psychoterapia.

 

Lekarze podczas przepisywania leków muszą uwzględnić inne możliwe choroby, które posiada pacjent, tj. depresję oraz inne zaburzenia psychiczne mogące być przyczyną lub skutkiem uzależnienia.

 

Prosty sposób na kontrolę poziomu cukru we krwi po posiłku

Cukrzyca typu 2 jest coraz popularniejszą chorobą, która wynika z prowadzenia niewłaściwego trybu życia. Ponieważ organizm chorych nie jest w stanie przyswajać insuliny we właściwy sposób, muszą oni kontrolować ilość spożywanego cukru. Co ciekawe, istnieje dość prosty sposób na naturalną redukcję cukru w organizmie.

 

Kontrola poziomu cukru we krwi jest kluczowa dla pacjentów chorych na cukrzycę, ponieważ są oni narażeni na wiele chorób, takich jak choroby serca oraz neuropatia. Każdy pacjent powinien wykonywać tygodniowo co najmniej 150 min ćwiczeń o umiarkowanej intensywności.

 

Ostatnie badania wykazały, że ocet jabłkowy może zapobiec gwałtownym skokom cukru we krwi po zjedzeniu posiłku o bogatym indeksie glikemicznym. Dzieje się tak, ponieważ spożywanie octu jabłkowego poprawia wrażliwość organizmu na insulinę.

Cenny ocet jabłkowy zawiera przede wszystkim kwas octowy, witaminy, minerały, aminokwasy oraz polifenole. Wielu specjalistów coraz częściej zaleca spożywanie 20 g octu po posiłku, aby zminimalizować podwyższony poziom cukru we krwi.

 

Co ciekawe, spożywając ocet jabłkowy przed snem, możemy także obniżyć poziom cukru we krwi następnego ranka. Wystarczy dodać do 180 ml wody lub herbaty 1-2 łyżeczki octu. Taki napój możemy pić od 3 do 4 razy dziennie.

 

Jak stres wpływa na Twój mózg?

Regularny stres może mieć wpływ na nasze zdrowie fizyczne oraz psychiczne. Nowe badanie przeprowadzone przez Szkołę Medyczną Harvardu dowodzi również, że stres nie pozostaje obojętny wobec naszego mózgu. Wysoki poziom hormonów stresu może istotnie wpłynąć na to, jak funkcjonuje mózg, upośledzając nasze funkcje poznawcze.

 

Przewlekły stres wpływa na nasz rytm okołodobowy, zaburzając sen, apetyt oraz libido. Niestety na tym nie koniec, nieustający stres w końcu przekłada się na poważne choroby – należą do nich cukrzyca, choroby serca oraz problemy żołądkowo-jelitowe.

 

Wedle najnowszych wyników badań, które były prowadzone przez naukowców przez 49 lat, stres może wpływać również na stan naszej pamięci. Zależność jest na tyle istotna, że może prowadzić do demencji.

 

Na początku, badacze poprosili każdego uczestnika o poddanie się badaniu psychologicznemu oraz oddanie na czczo próbek krwi. Oceniano wówczas m.in. pamięć oraz indywidualne umiejętności pacjentów. Kolejna kontrola została przeprowadzona po 8 latach.

Szczególne zainteresowanie budził poziom kortyzolu we krwi uczestników – hormonu uwalnianego głównie w odpowiedzi na stres. To właśnie na podstawie oceny poziomu kortyzolu we krwi podzielono uczestników na kilka grup badawczych.

 

Naukowcy odkryli, że osoby z wysokim poziomem kortyzolu we krwi jednocześnie miały znacznie gorszą pamięć, w porównaniu z ich rówieśnikami o prawidłowym poziomie hormonu stresu. Wyniki te pozostały niezmienne nawet wtedy, gdy dostosowano je do czynników takich, jak wiek, płeć, nawyk palenia czy wskaźnik BMI.

 

Wszystkie badane osoby poddały się skanowaniu MRI, w których mierzono objętość ich mózgów. Pozwoliło to na ustalenie, że osoby z podwyższonym poziomem kortyzolu we krwi posiadają mniejszą całkowitą objętość mózgu, średnio o 0,2%.

 

Badacze uczulają, że ludzie powinni znaleźć indywidualne sposoby na redukcję stresu. Wśród propozycji pojawia się szczególnie zwiększona ilość snu, umiarkowane ćwiczenia oraz stosowanie technik relaksacyjnych.

 

Wysokie poziomy kortyzolu mogą zmniejszać objętość mózgu

Wyższy poziom kortyzolu u osób w średnim wieku jest związany z mniejszą objętością mózgu. Badania wykazały, że osoby te mają również znacznie gorsze wyniki w testach pamięci oraz mają słabiej rozwinięte funkcje poznawcze.

 

Zespół badaczy zebrał dane 2231 uczestników. Ponad 2 tysiące osób poddano badaniu rezonansem magnetycznym w celu zmierzenia objętości mózgu. Uczestnicy, którzy mieli 40–50 lat, mierzyli poziom kortyzolu rano przed jedzeniem. Zespół wziął również pod uwagę czynniki, takie jak wiek, płeć, czy masa ciała. Ogólnie rzecz biorąc, osoby z wyższym poziomem kortyzolu miały uboższą strukturę mózgu, a co za tym idzie, słabsze funkcje poznawcze.

„W naszym dążeniu do poznania procesu starzenia się mózgu udało się określić stres, jako jeden z najważniejszych czynników. Jedną z rzeczy, które zaobserwowaliśmy również u zwierząt, jest to, że stres może prowadzić do pogorszenia funkcji poznawczych. W tym badaniu wyższe poziomy kortyzolu wiązały się z gorszą strukturą mózgu oraz osłabieniem tych funkcji.” - powiedział profesor Sudha Seshadri z UT Health San Antonio.

Zespół sprawdził również, czy wyższe poziomy kortyzolu są powiązane z genem APOE4, odpowiedzialnym za podwyższony czynnik ryzyka choroby sercowo-naczyniowej i choroby Alzheimera. Nie znaleziono jednak powiązania między tymi dwiema kwestiami.

 

Badacze podkreślają jak ​​ważne jest, aby lekarze kontrolowali poziom kortyzolu u pacjentów i doradzali im, jak zmniejszyć stres, na przykład poprzez wykonywanie umiarkowanych ćwiczeń.

 

Duże ilości zielonej herbaty mogą być niebezpieczne dla wątroby

Udowodniono, że zielona herbata zapewnia korzyści zdrowotne, jednak przyjmowanie jej w dużych dawkach, zwłaszcza w postaci suplementów, może powodować poważne problemy dla zdrowia.

 

Jim McCants z Dallas w Teksasie został przyjęty do szpitala, gdzie stwierdzono, że potrzebuje przeszczepu wątroby. Lekarze podejrzewają, że suplementy zielonej herbaty sprzedawane bez recepty, które przyjmował przez trzy miesiące, były przyczyną poważnych uszkodzeń organu.

 

McCants zaczął przyjmować ekstrakt z zielonej herbaty ze względu na jej właściwości antyoksydacyjne. Pewnego dnia jego żona zauważyła, że ​​jego twarz zrobiła się żółta. Mężczyzna został poinformowany przez swojego hepatologa, że potrzebny jest mu natychmiastowy przeszczep wątroby.

Poprzednie badania, przeprowadzone przez amerykański Narodowy Instytut Zdrowia potwierdziły, że spożywanie dużych ilości zielonej herbaty może skutkować ostrą niewydolnością wątroby.

 

Niebezpieczeństwo istnieje jednak tylko dla tych, którzy przyjmują suplementy z ekstraktem z zielonej herbaty. Osoby pijące napar z herbaty w dużych ilościach, nie powinny martwić się niepożądanymi skutkami.

 

Kanadyjscy lekarze przepisują pacjentom wyjścia do muzeum w ramach terapii

Grupa kanadyjskich lekarzy zaczęła przepisywać swoim pacjentom wizyty w galerii sztuki, aby pomóc im wrócić do pełni zdrowia. W nowatorski program zaangażowało się 100 lekarzy.

 

Współpraca między Francuskojęzycznym Stowarzyszeniem Lekarzy w Kanadzie a Muzeum Sztuk Pięknych w Montrealu pozwoli pacjentom cierpiącym na różnego rodzaju schorzenia czerpać korzyści, związane z wpływem sztuki na zdrowie.

 

Lekarze biorący udział w przedsięwzięciu przepiszą łącznie swoim pacjentom przynajmniej 50 wizyt w muzeum. W ciągu ostatniego roku do projektu zgłosiło się 100 lekarzy.

Korzyści wynikające z takich wizyt są podobne do tych, które pacjenci mogą uzyskać z aktywności fizycznej. Dzięki obcowaniu ze sztuką, w organizmie wydzielają się endorfiny, co może pomóc w zwalczaniu m. in. chronicznego bólu, depresji, stresu oraz lęku.

 

Program pilotażowy pozwoli organizatorom gromadzić dane i analizować wyniki, umożliwiając opracowanie najlepszych metod leczenia.