Jad osy umożliwił stworzenie nowego antybiotyku

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Amerykańscy biolodzy zmodyfikowali toksynę os, czyniąc ją nieszkodliwą dla ludzi, ale jeszcze bardziej śmiertelną dla bakterii. To niezwykłe osiągnięcie, zostało opisane w artykule opublikowanym w czasopiśmie PNAS.

Antybiotyki, stały się jednym z najważniejszych odkryć w historii, wyposażając ludzkość w niezwykle skuteczną broń w walce z infekcjami bakteryjnymi. Niestety, w miarę upływu lat, z powodu pojawiania się genów odporności, które coraz bardziej rozprzestrzeniają się wśród drobnoustrojów ich działanie zacznie słabnieć. Proces ten doprowadził do pojawienia się szczepów lekoopornych, niewrażliwych na działanie całego spektrum różnych antybiotyków. Zmusiło to naukowców do poważnego zajęcia się poszukiwaniem nowych substancji przeciwbakteryjnych.

 

Jeszcze dwa lata temu w zwykłych mikroorganizmach glebowych odkryto antybiotyki zupełnie nowego typu, malacydyny. Kolejnym naturalnym rezerwuarem takich substancji jest jad gadów, skorpionów i owadów. Tym razem okazało się, że na podstawie jadu osy, naukowcom z University of Pennsylvania udało się zaprojektować obiecujący nowy środek przeciwdrobnoustrojowy.

 

Octavio Franco i jego koledzy użyli jadu osy, Vespuli, do wyizolowania toksycznego peptydu mastoparan-L (mast-L). On również, wykazuje przyzwoite właściwości przeciwdrobnoustrojowe, ale jest równie niebezpieczny dla ludzkich komórek. Głównym czynnikiem przyczyniającym się do tej cytotoksyczności jest krótki fragment na końcu łańcucha aminokwasowego peptydu. Autorzy zmodyfikowali ten gen, zastępując go inną sekwencją pentapeptydów charakterystyczną dla niektórych substancji przeciwbakteryjnych.

 

Naukowcy nazwali otrzymaną chimeryczną cząsteczkę mastoparan-MO (mast-MO) i przetestowali jej wpływ na myszy laboratoryjne. Zwierzęta zarażano potencjalnie śmiertelnymi ilościami komórek E. coli lub wieloopornych komórek Staphylococcus aureus, a następnie dozowano im mast-MO. Lek wykazał dobre wyniki a z myszy które go otrzymały, przeżyło 80 procent bez zauważalnych skutków ubocznych. Jest to zdecydowany krok na przód w walce z bakteriami. Być może dalsze badania pozwolą nam poznać więcej "naturalnych" antybiotyków.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Skomentuj