Jak rozpoznać objawy spożywania zbyt dużej ilości błonnika?

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Błonnik jest nam bardzo potrzebny w codziennej diecie – obniża ciśnienie krwi, a także zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób serca, cukrzycy i otyłości. W ostatnim czasie szczególnie dużo mówi się o roli błonnika wobec naszego zdrowia. I choć optymalne spożycie błonnika pokarmowego poprawia naszą kondycję zdrowotną i usprawnia trawienie, to jego „przedawkowanie” może być równie niezdrowe, co jego niedobór.

 

Poważne skutki uboczne wynikające z nadmiernego spożycia błonnika mogą wystąpić, gdy zjadamy go więcej niż 70 g w ciągu dnia. Mimo to spożywanie zbyt dużych ilości błonnika jest mało powszechne i znacznie częściej zdarza się jego niedobór. Szczególnie narażone na przedawkowanie błonnika mogą być osoby stosujące dietę wegetariańską.

 

Prawidłowa ilość spożycia błonnika dla kobiet wynosi 25 g dziennie, a dla mężczyzn jest to 38 g dziennie. Warto jednak wiedzieć, że po przekroczeniu 50-ego roku życia normy te ulegają lekkiemu obniżeniu – dla kobiet 21 g dziennie, a dla mężczyzn 30 g. Na wyższe spożycie błonnika mogą pozwolić sobie za to kobiety w ciąży – około 28 g dziennie.

Paradoksalnie, zbyt wysokie spożycie błonnika może wystąpić u osób, które chcą odżywiać się zdrowo. Jeśli spożywamy duże ilości pełnoziarnistego pieczywa, makaronu, ryżu itp. to bardzo możliwe, że zjadamy za dużo błonnika. Wówczas pojawią się dolegliwości takie, jak:

  • wzdęcia,
  • uczucie przejedzenia,
  • skurcze żołądka,
  • zaparcia,
  • odwodnienie,
  • przyrost lub utrata wagi,
  • nudności,
  • w rzadkich przypadkach niedrożność jelit.  

 

Jeśli dostrzegasz u siebie wskazane wyżej objawy i chcesz unormować w swojej diecie spożycie błonnika, konieczne jest wprowadzenie zmian takich, jak:

  • picie większych ilości wody,
  • zmniejszenie spożycia węglowodanów na rzecz tłuszczów i białek / spożywanie mniejszej ilości produktów pełnoziarnistych,
  • zwiększenie swojej codziennej aktywności fizycznej.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)

Skomentuj