To nie metabolizm odpowiada za przybieranie na wadze, a bakterie jelitowe

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Otyłość to prawdziwa plaga XXI wieku i naukowcy wciąż starają znaleźć się nowe sposoby, aby jej zapobiegać. Najnowsze badanie opublikowane w czasopiśmie naukowym Cell Host & Microbe może zmienić naszą dotychczasową wiedzę na temat otyłości. Otóż pewna grupa amerykańskich naukowców twierdzi, że nadwagę powodują konkretne bakterie.

 

Zespół badawczy prof. Eugene’a Changa z Uniwersytetu w Chicago postanowił zbadać dokładne przyczyny tzw. efektu jojo, w którym po zejściu z deficytu kalorycznego na nowo zaczynamy przybierać na wadze. Zdaniem naukowców za ponowne przybieranie na wadze nie odpowiada nasz metabolizm, a stan mikroflory jelitowej.

 

Do badań wykorzystano myszy, które najpierw odchudzano, a później wprowadzono u nich dietę obfitą w tłuszcze oraz węglowodany (odpowiednik naszego fast foodu). Naukowcy odkryli, że gryzonie ze zdrową mikroflorą jelitową prawie nie przybrały na wadze, podczas gdy myszy z wyjałowioną mikroflorą znacznie gorzej trawiły i absorbowały tłuste pokarmy, co przekładało się na ich szybkie przybieranie na wadze i podwyższony poziom cholesterolu we krwi.

Zdaniem naukowców, jelita pozbawione pożytecznych bakterii zaczynają bardziej wchłaniać tłuszcz, co prowadzi do otyłości oraz chorób serca. Ale nie tylko brak pożytecznych bakterii jelitowych skutkuje u nas nadwagą i otyłością. Równie niebezpieczne dla naszego zdrowia są złe bakterie, z rodziny Clostridiaceae, które wydzielają dużą liczbę enzymów rozkładających tłuszcze i wspomagających ich wchłanianie. Myszy, które pozbawiono szkodliwych bakterii nie tyły już w tak imponującym tempie. Być może odkrycia badaczy przełożą się na stworzenie nowych, skutecznych leków na otyłość wśród ludzi.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)

Skomentuj