Niemiecki lekarz uratował życie pacjenta dzięki serialowi "Dr House"

Kategorie: 

www.sxc.hu

To naprawdę zaskakujące, jak często życie okazuje się dziwniejsze od fikcji. Jak podało Medical Daily, pięćdziesięciopięcioletni pacjent z Niemiec został wyleczony z ciężkiego zatrucia kobaltem, po tym gdy zajmujący się nim lekarz obejrzał odcinek popularnego, medycznego serialu telewizyjnego "House", w którym zespół lekarzy badał przypadek pacjenta z podobnym zespołem objawów chrobowych.


Przyjęty na oddział szpitala w Marburgu pacjent już od 2012 roku był pod opieką lekarzy, gdy po raz pierwszy wykryto u niego ciężką niewydolność serca/ Lekarze wykluczyli wtedy najbardziej oczywistą przyczynę jego stanu zdrowia - chorobę wieńcową. Od tego czasu mężczyzna kilkukrotnie wracał do szpitala, za każdym razem uskarżając się na szereg innych objawów: gorączkę, powiększone węzły chłonne, postępującą utratę słuchu i wzroku, jednak lekarze wciąż nie potrafili mu pomóc.


Wtedy dr Jürgen Schäfer, dyrektor marburgskiej kliniki przypomniał sobie jeden z odcinków "Dr House"'a, w którym zespół lekarzy badał przypadek pacjentki, która miała podobne objawy i ostatecznie zdiagnozowano u niej zatrucie kobaltem, spowodowane wszczepieniem metalowej endoprotezy stawu biodrowego. To spowodowało, że lekarz dokładniej przyjrzał się dotychczasowemu życiu chorego.


Okazało się, że dwa lata wcześniej pacjentowi wymieniono uszkodzoną ceramiczną endoprotezę stawu biodrowego na metalową - wykonaną z mieszanki kobaltu i chromu. Gdy wykonane badania wykazały bardzo wysoki poziom kobaltu we krwi pacjenta, metalową endoprotezę usunięto, zastępując ją inną - ceramiczną, co pozwoliło powrócić pacjentowi do zdrowia.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)

Komentarze

Portret użytkownika SyriuS

To dowodzi że TV może uczyć

To dowodzi że TV może uczyć - dlatego zamiast spędzać czas na oglądaniu seriali wenezuelzkich lub teleturnieji jeden za wszystkich a wszyscy na jednego to banda łysego, warto żeby telewizja wypełniła chociaż procent swojej misji edukując odbiorcę, a nie programując kolejną porcją reklam.

0
0

Skomentuj