Nowa norma temperatury ciała człowieka: czy 36,6°C to już przeszłość?

W XIX wieku niemiecki lekarz Carl Reinhold August Wunderlich ustalił, że prawidłowa temperatura ciała zdrowego człowieka wynosi około 37°C, co później skorygowano do powszechnie znanych 36,6°C. Od tamtego czasu wartość ta była uznawana za standard. Jednak współczesne badania sugerują, że średnia temperatura ciała człowieka uległa zmianie.

Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda przeanalizowali setki tysięcy pomiarów temperatury ciała z ostatnich 150 lat. Wyniki tych badań wskazują na stopniowy spadek średniej temperatury ciała o około 0,03°C na dekadę. Obecnie przeciętna temperatura ciała mieści się w przedziale od 36,2°C do 36,8°C, co daje średnią wartość około 36,5°C.  

Przyczyny tego zjawiska mogą być związane z poprawą warunków życia i opieki zdrowotnej. Lepsze warunki sanitarne, dostęp do szczepień, czystej wody oraz skuteczniejsze leczenie infekcji sprawiają, że organizm nie musi już wydatkować tyle energii na walkę z patogenami, co może przekładać się na niższą temperaturę ciała.  

Warto również zauważyć, że temperatura ciała nie jest stała i zależy od wielu czynników, takich jak pora dnia, aktywność fizyczna, wiek, płeć czy miejsce pomiaru. Na przykład pomiar pod pachą może wykazywać wartości od 35,5°C do 37°C, podczas gdy w ustach od 36,1°C do 37,5°C, a w odbycie od 37,6°C do 37,8°C.  

Zmiany te sugerują, że dotychczasowa norma 36,6°C może być nieaktualna. Jednak ze względu na indywidualne różnice oraz wpływ wielu czynników na temperaturę ciała, trudno jest ustalić jedną uniwersalną wartość jako nową normę. Ważne jest, aby zwracać uwagę na własne ciało i jego reakcje, a w przypadku wątpliwości konsultować się z lekarzem.