Poznaj swoje ciało: jakie zmiany czekają Cię w dziewiątym miesiącu ciąży?

Kategorie: 

Źródło: internet

Jesteś już w dziewiątym miesiącu ciąży? Gratulujemy! Dzielnie przetrwałaś i już niebawem otrzymasz najlepszą możliwą nagrodę – będziesz mogła powitać na świecie swoje maleństwo! Dziewiąty miesiąc ciąży to absolutnie wyjątkowy miesiąc – co musisz o nim wiedzieć? Jakie niespodzianki Cię czekają, zanim urodzisz?

 

Dziecko w dziewiątym miesiącu ciąży

Dziecko w końcowym etapie ciąży jest już w pełni rozwinięte, a na około dwa tygodnie przed porodem przestaje rosnąć. Niezależnie od tego, czy urodzisz początkiem, w połowie czy końcem dziewiątego miesiąca ciąży, maluch jest już przygotowany do samodzielnego funkcjonowania poza Twoim ciałem. Jest to kwestia bardzo indywidualna, ale maluszek końcem ciąży ma średnio 50-55 cm i waży 3-4 kg.

Jego płuca są gotowe do samodzielnego oddychania, a on sam czuje i rozumie więcej niż myślisz. Jeśli dziecko nie zrobiło tego wcześniej (w ósmym miesiącu), teraz już powinno ułożyć się główką do dołu, bo samo także czuje, że już najwyższy czas poznać mamę. Co ciekawe, w ostatnim miesiącu ciąży dziecko już nie dokazuje tak bardzo i nie fika koziołków, a wszystko z tej prostej przyczyny, że nie ma już miejsca w Twoim brzuchu – nic dziwnego, że chce w końcu wyjść i rozprostować nóżki!


Ty w dziewiątym miesiącu ciąży

Z racji tego, że dźwigasz spory ciężar (słodki, ale naprawdę spory!), a macica nadal uciska na różne narządy wewnętrzne, możesz męczyć się przy oddychaniu, cierpieć na zgagę. Rzeczą absolutnie normalną są spuchnięte nogi. Jako, że coraz to częściej myślisz o porodzie, mogą targać Tobą sprzeczne emocje. Z jednej strony cieszysz się, że w końcu urodzisz, poczujesz się lżej (dosłownie!) i będziesz mogła przytulić brzdąca, który przez ostatni czas serwował Ci mocne kopniaki.

Z drugiej strony obawiasz się porodu, ale nie tylko bólu. Przede wszystkim martwisz się o to, czy będziesz w stanie urodzić tak, aby nie zaszkodzić dziecku, boisz się o komplikacje, które mogą zagrozić jego życiu. Wszystko to jest zupełnie naturalne. Przygotuj się na taką huśtawkę nastrojów – zadbaj o odpowiedni relaks i obecność bliskich, wspierających Cię osób.

Zapewne na 2-3 tygodnie przed porodem wyraźnie zaobserwujesz, jak Twój brzuch się obniża. To już bezsprzeczny dowód na to, że datę porodu możesz liczyć w dniach. Kiedy dziecko przesunie się ku dołowi, w końcu będziesz mogła porządnie zaczerpnąć powietrza i ustaną Twoje kłopoty ze zgagą. Niestety, coś za coś – ponownie czekają Cię częstsze wizyty w toalecie.

Jeśli pojawią się pierwsze skurcze (a możliwe, że doświadczyłaś ich już w ósmym miesiącu), nie panikuj, gdy są niewielkie i niezbyt bolesne – prawdopodobnie to tylko skurcze przepowiadające. Przejdź się, połóż, zmieniaj pozycję i po prostu obserwuj, co się dzieje. Skurcze porodowe są na tyle mocne, występują regularnie (łatwo zauważyć, w jakim tempie postępują), że raczej nie pomylisz ich z niczym innym!

Artykuł powstał na podstawie http://www.enfamil.pl/pl/articles/twoja-ciaza-miesiac-po-miesiacu/dziewiaty-miesiac

Spakowałaś się?

A skoro już o skurczach mowa… Początek dziewiątego miesiąca to absolutnie najwyższy czas na przygotowanie torby do szpitala – z rzeczami dla siebie i dla maluszka. Pakowaniem najlepiej zająć się już dużo wcześniej, zwłaszcza, że raz zapakowanych przedmiotów dla dziecka nie będziesz już ruszać. Co dokładnie spakować? Jeśli masz wątpliwości, porozmawiaj z personelem placówki, w której zamierzasz rodzić. Na pewno jednak musisz mieć ubranka, pampersy i pieluchy tetrowe, cienką czapeczkę i rękawiczki, by maluszek się nie podrapał, smoczek.

Dla siebie spakuj wygodne koszule do karmienia, jednorazowe majtki, kapcie i klapki pod prysznic, szlafrok, ręczniki, kosmetyki (nie eksperymentów z nowymi kosmetykami, postaw na „stare” i sprawdzone). Nie zapomnij o dokumentach! Najlepiej, jeśli będziesz je wszystkie trzymać w jednym miejscu. Dzięki temu bez trudu dołożysz je do torby zaraz przed wyjazdem do szpitala. To już naprawdę niedługo – życzymy powodzenia!

 


 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Skomentuj