Rzadki przypadek superfetacji - kobieta zaszła w ciążę, będąc w ciąży

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Niedawno pewna kobieta opowiedziała swoją historię zajścia w ciążę, będąc już w innej ciąży, co doprowadziło do urodzenia dwojga dzieci, które nie były poczęte w tym samym czasie i miały różnych rodziców.

 

Jessica Allen, 31-latka z Kalifornii, została poddana zapłodnieniu in vitro w kwietniu 2016 roku, kiedy zgodziła się zostać matką zastępczą chińskiej pary za sumę 30 000 dolarów. Kalifornia jest jednym z niewielu amerykańskich stanów z legalnymi komercyjnymi programami dla surogatek, w którym można zapłacić kobiecie za urodzenie dziecka.

Jessica dowiedziała się w szóstym tygodniu ciąży, że w jej łonie rozwijają się bliźnięta. Kobieta otrzymała dodatkowe 5 000 dolarów za drugie dziecko, ponieważ lekarze i agencja surogatek po prostu założyli, że nieoczekiwanie zaszła w ciążę bliźniaczą.

 

W grudniu Jessica urodziła dwóch chłopców przez cesarskie cięcie. Miesiąc później otrzymała zdjęcie bliźniaków z wiadomością od pary: „Nie są tacy sami prawda? Zastanawiałaś się, dlaczego się różnią?

 

Zauważyłam, że jedno dziecko było dużo lżejsze od drugiego” - powiedziała Jessica w ABC News. – „Oczywiście nie były to identyczne bliźnięta”. Badania DNA potwierdziły to podejrzenie. Okazało się, że jeden z chłopców był biologicznym dzieckiem Jessicy, a drugi biologicznym dzieckiem chińskiej pary.

 

Zjawisko takie jest zwane superfetacją. Jest ono niezwykle rzadkie, ponieważ w większości przypadków ciało kobiety w ciąży uwalnia hormony w celu powstrzymania owulacji. W tym przypadku jednak ciało Jessicy kontynuowało owulację, uwalniając komórkę jajową, którą udało się zapłodnić. Ponieważ superfetacja jest rzadkością u ludzi, naukowcy naprawdę niewiele wiedzą o tym, jak i dlaczego tak się dzieje.

Na szczęście dzieci są teraz zdrowe. Po skomplikowanym i drogim procesie prawnym Jessica i jej partner Jasper otrzymali opiekę nad swoim synem w lutym i nazwali go Malachi.

 

W artykule dla New York Post Jessica dodała: „Nie żałuję bycia surogatką, ponieważ to oznaczałoby żałowanie mojego syna. Mam jednak nadzieję, że inne kobiety rozważające macierzyństwo zastępcze mogą wyciągnąć wnioski z mojej historii”.

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)

Skomentuj