Spożywanie pikantnych potraw wiąże się długowiecznością
Image
Źródło: pixabay.com
Pikantne jedzenie jest związane ze zmniejszeniem ryzyka zgonu, wynika z analizy danych żywieniowych ponad 485 tysięcy ludzi.
Uczestników ogromnego chińskiego badania obserwowano w latach 2004 i 2008. Kontrolowano rodzinną historię chorobową, wiek, wykształcenie, cukrzycę, palenie tytoniu i wiele innych. Naukowcy odkryli, że osoby spożywające ostrą żywność, głównie papryczki chili przynajmniej raz lub dwa razy w tygodniu, mają o 10 procent zmniejszone ogólne ryzyko zgonu. Za to spożywanie potraw pikantnych sześć do siedmiu razy w tygodniu ma zmniejszać ryzyko zgonu o 14 procent.
Częstotliwość choroby niedokrwiennej serca, choroby układu oddechowego i nowotwory występowały rzadziej u osób jedzących pikantnie. Autorzy badania zauważyli, że kapsaicyna, główny składnik papryczek chili, była już powiązana z innymi badaniami, gdzie stosowano ją jako antyoksydant oraz przeciwzapalnie.
"Potrzebujemy więcej dowodów, zwłaszcza w badaniach klinicznych, w celu dalszej weryfikacji tych wyników" – powiedział współautor badania, dr Lu Qi, profesor żywienia na Harvard T.H Chan School of Public Health.
- Dodaj komentarz
- 940 widoków
Krótki, ale ciekawy artykuł
Krótki, ale ciekawy artykuł poruszający ważny temat, leczniczych właściwości roślin. Fajna zajawka, żeby poczytać więcej o kapsaicynie, osobiście o jej właściwościach czytałam już dużo wcześniej (m.in. o jej udowodnionych właściwiściach antynowotworowych) i próbowałam jeść ją w postaci ostrych papryczek, ale odpowiedniej ilości nie idzie zjeść w trakcie dnia (przynajmniej jak dla mnie). Na dzień dzisiejszy kupuję habaicynę, czyli kapsułki z suszonym habanero i pierzgą pszczelą, podoba mi się w nich to, że nie zawierają żadnych substancji dodatkowych.