Kategorie:
Elektroniczne papierosy to zdrowsza alternatywa dla zwykłych papierosów. Lecz w 2016 roku, media wielokrotnie opisywały przypadki, w których urządzenia te w najmniej spodziewanym momencie eksplodowały. Najnowszy przypadek był naprawdę niebezpieczny i mógł odebrać życie człowiekowi.
Andrew Hall ze stanu Idaho był posiadaczem elektronicznego papierosa. 14 stycznia, zamiast iść do pracy, trafił na oddział intensywnej terapii. Jego urządzenie z jakiegoś powodu eksplodowało w jego ustach, wywołując bardzo poważne obrażenia i poparzenia, a także zniszczenia w pomieszczeniu, w którym aktualnie przebywał.
Wybuch spowodował, że Andrew stracił 7 zębów i doznał oparzeń II stopnia na twarzy. Lekarze wyciągnęli kawałki plastiku i zębów z jego warg, jamy ustnej i gardła. Jak sam pisze na Facebooku, miał dużo szczęścia, gdyż mógł stracić życie.
Andrew twierdzi, że używał i konserwował e-papierosa zgodnie z zaleceniami a bateria była w dobrym stanie. Jego urządzenie korzystało z baterii LG HG2 INR18650 LiMn 3,000 mAh. Wydarzenie to sprawiło, że porzucił elektroniczne papierosy i będzie poszukiwał alternatywy.
Podobne przypadki zdarzają się na całym świecie. Elektroniczne papierosy wybuchały w ustach, w kieszeniach i torebkach. Trudno tu mówić o zachowaniu ostrożności - przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć kiedy i czy w ogóle nasz e-papieros może wybuchnąć.
Komentarze
Skomentuj