W Alabamie znaleziono nowego śmiertelnie groźnego wirusa, który może przejść na ludzi
Image

Nowe odkrycie naukowców z University of Queensland rzuca niepokojące światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne czyhające w amerykańskiej przyrodzie. Zespół badawczy zidentyfikował nowy gatunek henipawirusa, nazwanego Camp Hill, u niepozornych ryjówek zamieszkujących tereny Alabamy. To odkrycie, opublikowane w prestiżowym czasopiśmie Emerging Infectious Diseases (EID), wzbudza poważne obawy wśród ekspertów zajmujących się chorobami zakaźnymi.
Odkrycie zostało dokonane podczas rutynowych badań tkanek czterech północnych ryjówek krótkoogonowych schwytanych na terenie Alabamy. Analiza RNA tych małych ssaków ujawniła obecność dotąd nieznanego przedstawiciela rodziny henipawirusów, która już wcześniej budziła niepokój naukowców ze względu na swoją zdolność do przekraczania barier międzygatunkowych.
Henipawirus Camp Hill dołącza do niebezpiecznej rodziny wirusów, do której należą już tak groźne patogeny jak wirus Hendra i Nipah. Te wcześniej znane warianty są szczególnie niebezpieczne dla ludzi - wirus Hendra może wywoływać potencjalnie śmiertelne obrzęki płuc i krwawienia, podczas gdy Nipah jest znany z wywoływania zapalenia mózgu u zarażonych osób.
To, co czyni to odkrycie szczególnie niepokojącym, jest fakt, że henipawirusy wykazują niezwykłą zdolność do infekowania zarówno zwierząt, jak i ludzi. Nowy wariant wirusa, podobnie jak jego krewniacy, może atakować narządy wewnętrzne, co stwarza potencjalne zagrożenie dla zdrowia publicznego.
Odkrycie Camp Hill zmienia również nasze rozumienie geograficznego zasięgu występowania henipawirusów. Wcześniej sądzono, że ich występowanie jest bardziej ograniczone, jednak obecność nowego szczepu w Ameryce Północnej sugeruje, że te niebezpieczne wirusy mogą być znacznie bardziej rozpowszechnione niż pierwotnie zakładano.
Naukowcy podkreślają, że to odkrycie powinno być traktowane jako sygnał ostrzegawczy. Apelują o przeprowadzenie szeroko zakrojonych badań, które pozwolą lepiej ocenić skalę zagrożenia. Konieczne jest nie tylko określenie potencjalnego ryzyka dla ludzi, ale także zbadanie, czy wirus może przenosić się na inne gatunki zwierząt.
Szczególnie istotny jest fakt, że wirusa znaleziono u ryjówek - małych ssaków, które często żyją w pobliżu ludzkich siedlisk. Ta bliskość może potencjalnie zwiększać ryzyko przeniesienia wirusa na ludzi, choć na tym etapie badań nie odnotowano jeszcze żadnych przypadków takiej transmisji.
Odkrycie to przypomina nam również o znaczeniu ciągłego monitorowania chorób odzwierzęcych. W ostatnich latach świat wielokrotnie przekonał się, jak groźne mogą być wirusy przeskakujące ze zwierząt na ludzi. Właśnie dlatego naukowcy z University of Queensland podkreślają wagę wczesnego wykrywania potencjalnych zagrożeń.
Obecność nowego henipawirusa w Alabamie stanowi wyzwanie dla służb medycznych i weterynaryjnych. Konieczne będzie opracowanie skutecznych metod monitorowania rozprzestrzeniania się wirusa oraz przygotowanie odpowiednich procedur na wypadek potencjalnego zagrożenia dla zdrowia publicznego.
- Dodaj komentarz
- 491 widoków