Wirus grypy A hamuje reprodukcję SARS-CoV-2

Image

Źródło: Pixabay.com

Zarówno nowy koronawirus SARS-CoV-2, jak i wirus grypy A powodują niebezpieczne i rozległe infekcje dróg oddechowych. Nic dziwnego, że oba patogeny czasami zarażają tę samą osobę i jest to tak zwana koinfekcja. Wirus grypy A hamuje infekcję wywołaną przez SARS-CoV-2 (czynnik wywołujący Covid-19), zgodnie z badaniem na hodowlach komórkowych i gryzoniach.

 

Długie dwa i pół roku życia w pandemii stało się prawdziwym testem zarówno dla systemu opieki zdrowotnej, jak i zwykłych ludzi. Tym razem również wzbudziło wiele obaw o niebezpieczeństwo innych patogenów i, powiedzmy, infekcji skojarzonych - przy zakażeniu SARS-CoV-2 i jakimś innym wirusem.

 

Wcześniej podobne badania przeprowadzono dla wirusów HIV, wirusowego zapalenia wątroby typu B i C, wirusa dengi i oczywiście grypy. W rzeczywistości w ciągu pierwszych kilku miesięcy pandemii lekarze odnotowali znaczną liczbę osób zarażonych jednocześnie SARS-CoV-2 i wirusem grypy A. Stanowili oni trzy procent całkowitej liczby przypadków Covid-19. Takie przypadki uznano za bardziej dotkliwe i niebezpieczne, a później podobne wyniki uzyskano w eksperymentach na myszach.

 

Zarówno SARS-CoV-2, jak i wirus grypy A są głównie przenoszone przez powietrze, wpływają na drogi oddechowe i mogą powodować ciężki zespół ostrej niewydolności oddechowej (SARS). Jednocześnie wirusy te należą do różnych rodzin i wykorzystują na swojej powierzchni różne receptory, aby wnikać do ludzkiej komórki, tj. enzym konwertujący angiotensynę ACE2 w przypadku koronawirusa i polisacharydy z kwasem sialowym na końcu w przypadku grypy patogen.

 

Jednak ich tropizm, czyli specyficzność do niektórych tkanek, w dużej mierze pokrywa się. Oba wirusy infekują płuca, głównie komórki pęcherzykowe drugiego typu i w tym sensie wirusy konkurują ze sobą o tkankę płucną.

 

Aby poznać szczegóły interakcji między SARS-CoV-2 a wirusem grypy A, który dostał się do tej samej komórki lub organizmu, autorzy nowego artykułu w Journal of Virology wykorzystali różne systemy modelowe,tj. kultury komórkowe, a także Chomiki syryjskie, gryzonie, które dobrze rozmnażają infekcje ludzkie. Zarówno komórki, jak i zwierzęta były indywidualnie zakażone SARS-CoV-2, czynnikiem sprawczym grypy typu A, jak również obydwoma wirusami. W niektórych przypadkach jedna infekcja poprzedzała drugą.

 

W rezultacie okazało się, że wbrew oczekiwaniom koronawirus nie pogłębia przebiegu zakażenia wirusem grypy – w rzeczywistości SARS-CoV-2 nie wpływa na cykl zakażenia wirusem grypy A. Jednak Dużo ważniejszy okazał się wpływ wcześniejszego zakażenia wirusem grypy na replikację (tworzenie nowych kopii) SARS-CoV-2. Wykazano, że infekcja koronawirusem została w tym przypadku stłumiona, a kopiowanie genomu SARS-CoV-2 spowolnione, co wiąże się ze specyfiką interakcji tej pary wirusów. Co więcej, efekt obserwuje się, nawet jeśli od momentu zakażenia grypą minął tydzień.

 

Zdaniem autorów nowe dane sugerują, że jednoczesne zakażenie grypą A i SARS-CoV-2 – dwoma wirusami układu oddechowego, które mogą wywoływać pandemie – „nie powinno być uważane za ogromne zagrożenie zagrażające ludzkości”.

 

Ocena

Brak głosów
0
0
Brak głosów.

Dodaj komentarz

Treść tego pola jest prywatna i nie będzie udostępniana publicznie.