Zabieg usuwania migdałków u dzieci osłabia odporność na choroby w przyszłości

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

W ciągu ostatnich dziesięcioleci, miliony dzieci z krajów rozwiniętych przeszły operacje usunięcia migdałków. Te struktury tkanek limfatycznych służą do wywoływania pierwszej linii odpowiedzi immunologicznej na patogeny, które dostają się do dróg oddechowych. Teraz okazuje się, że usuwanie migdałków może negatywnie wpływać na przyszłą odporność ludzi.

Społeczność lekarzy od dawna wierzyła, że brak migdałków nie ma wpływu na odporność dorosłych. Dlatego w przypadku często występujących dolegliwości, takich jak ból gardła czy infekcje ucha, zalecano wycinanie pozornie zbędnej tkanki.

 

Zespół naukowców z Uniwersytetu w Melbourne przeanalizował dokumentację medyczną dotyczącą aż 1,2 mln osób, których stan zdrowia nadzorowano od urodzenia do dziesiątego, a czasem nawet trzydziestego roku życia.

 

Podczas analizy zebranych danych, badacze doszli do wniosku, że osoby, które przeszły w dzieciństwie tonsilektomię (wyłuszczenie migdałków podniebiennych), aż trzy razy częściej doświadczają alergii lub zakażeń górnych dróg oddechowych – w tym astmy, grypy czy zapalenia płuc. Z kolei u osób, które jako dzieci miały wykonaną adonetomię (usunięcie przerośniętego migdałka gardłowego) stwierdzono aż dwukrotnie częstsze występowanie przewlekłej choroby obturacyjnej płuc oraz zapalenia spojówek.

To pierwsze tego typu badanie, które miało na celu ocenę długotrwałego wpływu wycięcia migdałków na zdrowie pacjentów. Autorzy podkreślają jednak, że tak duża próba badawcza nadaje poważną rangę pozyskanym wynikom.

 

W świetle nowych informacji naukowcy zachęcają do niewykonywania dalej tego typu zabiegów, a przynajmniej do poczekania z nimi do momentu, gdy system immunologiczny człowieka całkowicie się rozwinie.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)

Skomentuj