Kategorie:
Parlament Republiki Czeczeńskiej wprowadził bardzo nietypowe prawo. Ustawowo nałożono kary za sprzedaż i dystrybucję napojów energetycznych. Wcześniej podobne prawo wprowadzono w Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Czeczeńskie prawo zakłada grzywny za sprzedaż i dystrybucję napojów energetycznych. Maksymalne kary mają sięgać od 30 do 40 tysięcy rubli z konfiskatą napojów energetycznych włącznie. Walka z popularnymi napojami opiera się na przekonaniu ustawodawcy o ich szkodliwości.
Dyskusja na temat wpływu tych napojów na zdrowie rozpoczyna się w wielu krajach. Podstawowe wątpliwości dotyczą tego czy zezwalać na powszechne spożywanie tych napojów przez nieletnich. W szkołach w Wielkiej Brytanii znajdują się nawet dystrybutory z napojami energetycznymi, a nauczyciele zaczynają widzieć efekty tego stanu rzeczy narzekając na nadreaktywność uczniów.
Jedna puszka napoju energetycznego zawiera przeważnie do 15 łyżeczek cukru i ponad 100mg kofeiny. To odpowiednik czterech puszek Coca Coli. Jest to więc dawka spora a kofeina ma działanie pobudzające. Aktualnie w Wielkiej Brytanii trwa kampania społeczna, której celem jest wymuszenie zmian w prawie zakazujących sprzedaży tych napojów na terenie szkół.
W Arabii Saudyjskiej już takie prawo wprowadzono. Napoje energetyczne potraktowano tam jak tytoń. Nie wolno tam ich reklamować nawet w formie sponsoringu sportowego. Sprzedaż jest ściśle reglamentowana. Nie da się kupić energy drinka w restauracjach czy w stołówkach szkolnych, Napoje są dostępne w specjalnych sklepach.
Być może warto rozważyć podobne restrykcje również w innych krajach. Muszą się jednak najpierw pojawić badania naukowe, które potwierdzałyby ponad wszelką wątpliwość, że istnieje niezbity dowód na związek przyczynowo skutkowy między piciem napojów energetycznych i kłopotami zdrowotnymi.
Komentarze
Skomentuj