Kategorie:
John Martin, chirurg naczyniowy pracujący dla Butterfly Network, pewnego dnia poczuł dziwne, nieprzyjemne uczucie w gardle. Wykorzystał okazję do przetestowania nowego wynalazku – Butterfly IQ, przenośnej maszyny USG, która łączy się ze smartfonem.
Mężczyzna posmarował szyję żelem, po czym przyłożył sondę Butterfly IQ do bolącego miejsca. USG pokazało dziwnego guza o długości około 3 centymetrów. Okazało się, że to rak płaskonabłonkowy.
Maszyny USG działają poprzez wysyłanie serii fal dźwiękowych do ciała. Odbijają się, gdy uderzą w jakąś tkankę lub narząd wytwarzając echo. Czas potrzebny do powrotu echa ujawnia odległość między sondą a tkanką lub narządem. Różne tkanki odbijają dźwięk w różnym stopniu.
Tego typu aparatura jest dość droga - jej koszt oscyluje wokół kwoty 6 tysięcy dolarów, ale Butterfly IQ będzie wkrótce dostępny za niecałe 2 tysięcy dolarów.
Większość urządzeń generuje dźwięk za pomocą wibrującego kryształu. Zamiast tego gadżet wykorzystuje 9000 mikrobębenków zamontowanych na chipie niewiele większym od znaczka pocztowego. To sprawia, że jest tak tani w porównaniu do swoich konkurentów.
Tego typu aparatura może być szczególnie przydatna dla osób mieszkających w odległych regionach, a nawet dla załóg karetek pogotowia, aby wykonać USG pacjentów zanim dotrą do szpitala. O ile jakość obrazu nie jest tak wysoka jak w droższych urządzeniach, gadżet przewyższa konkurencję pod względem przenośności i dostępności. Następnym krokiem jest połączenie technologii ze sztuczną inteligencją, aby pomóc osobom, które nie mają wykształcenia medycznego w używaniu urządzenia i interpretowaniu wyników.
Komentarze
Skomentuj