Ludzie robią różne rzeczy aby schudnąć. Niektórzy jedzą rzekomo dietetyczne produkty, inni rezygnują z cukru, a jeszcze inni po prostu się głodzą. Niektórzy jednak idą dalej decydując się na połknięcie tasiemca, albo wstrzykują sobie hormony, które mają im rzekomo ułatwić odchudzanie. Ta ostatnia metoda to zdobywająca wielką popularność, bardzo niebezpieczna dla zdrowia "dieta hCG".

Niektórzy naprawdę są gotowi wstrzykiwać sobie niesprawdzone chemikalia, byle tylko stracić kilka kilogramów. To bardzo smutne, ale coraz więcej ludzi chętnie poddaje się tej skrajności, co stanowi sposobność do zarobku dla rozmaitych cwaniaków żerujących na ludzkiej naiwności. 

Substancja chemiczna, którą szprycują się chętni do schudnięcia na skróty jest nazywana ludzką gonadotropiną kosmówkową. Jest to ludzki hormon ciążowy, który ma rzekomo pozwalać w uzyskaniu oszałamiającej utraty wagi - do 10 kg miesięcznie. Oczywiście w tym "cudownym" sposobie na odchudzanie jest też haczyk, a nawet kilka.

Przede wszystkim, istnieje czarny rynek chemikaliów, które nie są nawet sprawdzane, a wstrzykują je sobie zdeterminowani. Mogą to być zanieczyszczone preparaty medycznie, albo chińskie podróbki. Wstrzykiwanie sobie czegoś takiego jest wyrazem sporej nieodpowiedzialności. I ewentualna utrata zdrowia nie jest warta utraty wagi.

Zresztą naukowcy ustalili już, że hormon HCG nie ma żadnego wpływu na utratę wagi. Korzystający z tej pseudo-diety głodzą się, spożywając zabójcze dla organizmu 500 kalorii dziennie. To właśnie z tego powodu ludzie chudną. Po prostu ich organizmy zaczynają zjadać same siebie konsumując tłuszcz. Lekarze ostrzegają jednak, że w niektórych przypadkach może to być ekstremalnie niebezpieczne a nawet może prowadzić do zawału serca.

Jakiekolwiek manipulowanie przy swoich hormonach jest niebezpieczne. Pomijając wahania nastrojów typowe dla okresu ciąży u kobiet, można dodatkowo wpłynąć na inne narządy wyrządzając niekiedy nieodwracalne skutki. Równowaga hormonalna jest zbyt ważna dla zdrowia, aby eksperymentować z nią wstrzykując sobie niesprawdzone chemikalia.

Największe oszustwo tej rzekomej diety polega na tym, że każdy, kto je tylko 500 kilokalorii białek dziennie, zrzuca wagę i to nie hCG za to odpowiada ani żaden inny cudowny lek, to po prostu skutek głodówki. Profesor Pieter Cohen z Harvard Medical School twierdzi, że to bezsensowne i skrajnie nieodpowiedzialne, aby wstrzykiwać sobie hormony w celu odchudzania. Jednak eksperci przyznają, że hCG może łagodzić poczucie głodu.

Hormon hCG jest obecnie stosowany w medycynie, ale przy zaburzeniach płodności i to zarówno u kobiet jak i mężczyzn. Stosowany do odchudzania nie pozostaje bez wpływu na człowieka. Wiadomo na przykład, że hormon ten powoduje bóle głowy, zakrzepy krwi, skurcze mięśni nóg, tymczasowe przerzedzenie włosów, zaparcia i bóle piersi u kobiet.

Najbardziej niebezpieczne skutki stosowania hCG to zator płucny, czyli potencjalnie śmiertelny skrzep krwi w płucach. Cały katalog ryzyka na skutek stosowania hormonu jest jeszcze nieznany, ale popularność tej niebezpiecznej procedury medycznej przyjmowanej przeażnie bez asysty lekarza endokrynologa, z pewnością spowoduje , że odkryjemy więcej patologii, będących skutkiem jego wykorzystania. 

Jeśli ktoś bardziej od swojego zdrowia ceni swoją wagę, pozostanie niewzruszony i będzie sobie wstrzykiwał chemikalia niczym ćpun. Pozostaje tylko apelować do rozsądku i stanowczo odradzić szprycowanie się substancjami, które mogą powodować ataki serca, udary mózgu czy raka. Amerykańska agencja FDA twierdzi, że metoda ta jest bezpieczna, ale jako kontrolowane przez lekarza leczenie niepłodności. Łączenie go z dietą o bardzo niskiej zawartości kalorii może mieć nieoczekiwane skutki uboczne.