Kategorie:
Źródło: Dreamstime.com
Uczeni z amerykańskiego Salk Institute for Biological Studies opracowali nową nieinwazyjną metodę, która pozwala kontrolować szereg rodzajów komórek (sercowe, mózgowe, mięśniowe) wykorzystując fale dźwiękowe. Sonogenetyka, ponieważ o niej jest mowa, przypomina technikę zwaną optogenetyką, gdzie zamiast dźwięku używa się światła.
Zespół badawczy któremu przewodził Sreekanth Chalasani postanowił sprawdzić, czy ultradźwięki można wykorzystać tak samo jak światło w optogenetyce. Obiektem badań były nicienie Caenorhabditis elegans i jak się okazało, jest to rzeczywiście możliwe - uczeni musieli jedynie użyć mikropęcherzyków gazu aby wzmocnić fale dźwiękowe.
Źródło: Salk Institute for Biological Studies
Później badacze odkryli, że kanał jonowy TRP-4 w nicieniach reaguje na ultradźwięki. Kanał ten, jak się okazało, można dodać do dowolnej komórki, dzięki czemu również i ona może być aktywowana falami dźwiękowymi. Eksperymenty jak dotąd obejmowały tylko nicienie Caenorhabditis elegans, lecz zespół badawczy chce wypróbować nową technikę na innych zwierzętach, a w przyszłości być może również na człowieku.
Naukowcy uważają, że sonogenetyka może okazać się nawet lepsza niż optogenetyka. Po pierwsze, światło nie jest w stanie dotrzeć do każdej komórki w mózgu i nieraz konieczne jest wprowadzanie światłowodu. Po drugie - sprawa oczywista - światło rozprasza się w naszym ciele. Po trzecie, dzięki ultradźwiękom można wpływać na konkretną grupę neuronów, nawet tych zlokalizowanych głęboko w mózgu, bez naruszania pozostałych komórek.
Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl
Skomentuj