Czerwone mięso, drób i ryby – jak wpływają na nasz układ krążenia?
Image
Eksperci od lat alarmują, że przetworzone mięso może zwiększać ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, a także śmierci. Jednak czy taka sama zasada dotyczy nieprzetworzonego czerwonego mięsa? I jak na jego tle prezentują się konsekwencje spożywania drobiu oraz ryb? Na te pytania postanowili odpowiedzieć naukowcy, przeprowadzając analizę badawczą.
Jak wspominano wyżej, kilka istotnych badań wykazało związek pomiędzy spożywaniem przetworzonego mięsa, takiego jak bekon, parówki, kiełbasa i tym podobne, a wyższym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych, które prowadzą do śmierci. Dokładna przyczyna tej zależności polega na wysokiej zawartości tłuszczów nasyconych, soli oraz konserwantów w tych produktach spożywczych.
Jaki jednak wpływ na nasze zdrowie ma nieprzetworzone czerwone mięso, drób oraz ryby? Okazuje się, że jednoznaczna odpowiedź nie jest wcale taka prosta. Wyniki kilku badań na ten temat częściowo różnią się między sobą. Ich zbiorczą analizę opublikowano w czasopiśmie naukowym JAMA Internal Medicine. Analizowane przez naukowców dane dotyczyły w sumie 29 682 dorosłych obywateli USA, którzy na początku badań nie mieli chorób sercowo-naczyniowych. Wśród nich 44% osób stanowili mężczyźni, a 31% osoby czarnoskóre.
Dane dietetyczne były pozyskiwane od uczestników w latach 1985-2002, a ich stan zdrowia monitorowano przez kolejne 30 lat, do 31 sierpnia 2016 roku. W trakcie 19 roku obserwacji odnotowano 6 963 zdarzeń związanych ze zdrowiem sercowo-naczyniowym oraz 8 875 zgonów z dowolnej przyczyny. Spośród zdarzeń sercowo-naczyniowych 38,6% z nich stanowiły przypadki choroby niedokrwiennej serca, 25% udary, a 34% niewydolności serca.
Aby zdefiniować, co stanowi 1 porcję mięsa i móc właściwie ocenić dietę uczestników, naukowcy przygotowali specjalny kwestionariusz. Zatem 1 porcja mięsa odpowiadała około 113 g mięsa czerwonego, wieprzowego lub drobiowego oraz 85 g ryby. W przypadku przetworzonego mięsa 1 porcja zawiera odpowiednio albo 2 plastry boczku, albo 2 małe kiełbaski lub parówki. W sumie mediana tygodniowego spożycia mięsa, drobiu bądź ryb przez uczestników badania wyniosła ok. 1,5 dla produktów przetworzonych, 3 dla nieprzetworzonego czerwonego mięsa, 2 dla drobiu i 1,6 dla ryb.
Wyższe spożycie mięsa ogólnie, z wyłączeniem ryb, powiązano przede wszystkim z płcią męską, czarnym kolorem skóry, paleniem papierosów, cukrzycą, wysokim wskaźnikiem BMI, podwyższonym poziomem cholesterolu i spożywaniem większej ilości alkoholu. U osób tych zdiagnozowano wyższe ryzyko chorób sercowo-naczyniowych oraz o 7% podwyższone ryzyko śmierci z jakiejkolwiek przyczyny.
Bardziej szczegółowe wnioski sugerują, że każde 2 dodatkowe porcje przetworzonego mięsa spożywanego w ciągu tygodnia zwiększają ryzyko śmierci z jakiejkolwiek przyczyny o 3%, w porównaniu z osobami, które wcale nie jedzą przetworzonego mięsa. Co ciekawe, ta sama zależność dotyczy 2 dodatkowych porcji mięsa nieprzetworzonego. Nadmierna konsumpcja przetworzonego mięsa skutkuje o 7% wyższym ryzykiem chorób układu sercowo-naczyniowego. W przypadku nieprzetworzonego mięsa czerwonego ryzyko wzrasta o 3%, a w przypadku drobiu o 4%. Spożycia ryb wcale nie powiązano z wyższym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych.
Ocena
- 519 widoków
Dodaj komentarz