Czy spożywanie produktów mlecznych jest konieczne?
Image
Mleko jest ciekawym artykułem spożywczym. Zawarty w nim cukier, w postaci laktozy, wymaga chemicznej lub enzymatycznej laktazy, aby umożliwić jego przejście przez ściany jelita do krwiobiegu.
Dzieci produkują dużo enzymu laktazy, który pozwala im przyswajać mleko swojej matki. W populacjach, gdzie spożycie mleka jest niskie, na przykład w Chinach i Japonii, większość organizmów nie produkuje laktazy tuż po odstawieniu od mleka matki. Zakończenie produkcji laktazy nazywa się wtedy nietolerancją laktozy.
Mleko jest źródłem białka, wapnia, fosforu, witaminy B, a także jodu. Oznacza to, że osoby z tolerancją laktozy są na ogół zdrowsze. Objawy nietolerancji laktozy obejmują gazy, wzdęcia oraz biegunkę, więc jeśli nie występuje którykolwiek z nich, prawdopodobieństwo nietolerancji jest niskie.
Istnieją dowody na to, że mleko jest częścią diety ludzi z północnej Europy od ponad 8 tysięcy lat, dzięki czemu większość ludzi z tamtego regionu dobrze toleruje mleko i jego produkty pochodne. Często lepiej tolerowane od mleka są sery oraz jogurty, dzięki bakteriom w nich zawartych, które zużywają większość węglowodanów, czyli laktozy.
Dawniej panowało przekonanie o tym, że bogate w wapń mleko jest kluczowe dla utrzymania stężenia wapnia w kościach. Jednak kilka ostatnich, dużych badań poddały tę opinię pod wątpliwość, stwierdzając że nie ma znaczenia ile wapnia jest w diecie, ponieważ ryzyko pękania kości pozostaje takie samo.
Dietetycy uważają jednak, że mleko oraz jego produkty pochodne dostarczają wiele niezbędnych składników odżywczych, które o wiele trudniej jest zastąpić innymi pokarmami. W przypadku tolerowania laktozy nie warto z nich rezygnować.
Ocena
- Dodaj komentarz
- 860 widoków
Tylko ciężko nazwać to co nam
Tylko ciężko nazwać to co nam sie teraz sprzedaje nazywa mlekiem i mówić że nie poprawia uwapnienia kości.Opowiadał mi Pan 1986 r jak kierowca uratował mu Kończynę górną,którą po zastrzale ropy napędowej przez 4 miesiące leczono w Wojskowej Klinice w latach 1960 /spuchł palec,dłoń przedramię,ramię/ ni prof. ze wględu na brak postępów leczenia postanowił amputować na wysokości ramienia.Brak zgody i nie zdecydowanie pana skutkowało przepustką by naradził się z żoną . W autobusie PKS płynące z jego ocz łzy zainteresowały kierowcę kiedy dowiedział się przyczyny,spytał czy mają krowę ,polecił moczenie w mleku.Już po pierwszym moczeniu spałem lepiej niż po lekach przeciwbólowych ,po 3 dniach moczenia ręka przestała być obrzęknięta i skóra świecąca.Po 3 tygodniach odpadł najbardziej zmacerowany paliczek palca po zastrzale. Kierowca uratował mi rękę miał wtedy 28 lat dwoje dzieci gospodarstwo rolne .Wrócił do pracy,prof.mówił pójdzie pan na rentę po amputacji ale będzie panżył .