Kategorie:
Każdego roku miliony niemowląt doświadcza sepsy, a setki tysięcy z nich umiera. Jednak zespół naukowców ze Stanów Zjednoczonych oraz Indii być może znalazł sposób na niedrogie leczenie choroby za pomocą bakterii jelitowych.
Noworodki to jedne z najbardziej delikatnych stworzeń na Ziemi. Są szczególnie narażone na szerokie spektrum infekcji, które mogą przekształcić się w stan zagrażający życiu, którego najczęstszą cechą jest skrajna odpowiedź organizmu na zakażenie, nazywana sepsą.
Dzięki pracy naukowców ze Stanów Zjednoczonych oraz z Indii, probiotyczne bakterie, które naturalnie występują na przykład w kiszonych ogórkach, mogą znacznie zmniejszyć ryzyko wystąpienia sepsy u niemowląt.
Co najlepsze, stosowanie probiotyków w przypadku choroby niemowlęcia może kosztować zaledwie jeden dolar dziennie. W przeprowadzonych badaniach ryzyko zgonu spowodowanego sepsą spadło o 40% u 4 tysięcy dzieci, którym podawano probiotyczne drobnoustroje.
Wykazano również, że podawanie probiotyków zapobiega infekcjom płuc, których ryzyko spadło o około 30%. Leczenie za pomocą probiotyków ma być niezwykle tanie – pożyteczne bakterie będą sprzyjać dojrzewaniu układu immunologicznego, w znacznie bardziej efektywny sposób od konwencjonalnych leków.
Skomentuj